.png)
PIASECZNO W piątek wieczorem na terenie Piaseczyńsko-Grójeckiej Kolei Wąskotorowej rozpoczął się tegoroczny plenerowy festiwal teatralny. Już dziś kolejny dzień imprezy
Pierwszego dnia festiwalu publiczność mogła obejrzeć koncert i spektakl teatralny. Jako pierwsza zagrała Gaja – grupa przypominająca swoją muzyką o połączeniu z naturą i z samym sobą, o szacunku do planety, na której żyjemy, o uważnym życiu, byciu tu i teraz i o miłości. Następnie z oryginalnym spektaklem, opartym o twórczość Bolesława Leśmiana, wystąpili Natalia Sakowicz i Maciej Cempura, prezentując różnorodne formy ekspresji scenicznej dotykających tak poważnych zagadnień jak sens miłości, cierpienia czy śmierci.
W sobotę od godziny 17.30 do 19 na terenie kolejki odbędą się warsztaty i animacje dla dzieci, o 19 – Projekt Migawki (warsztaty języka migowej dla dzieci i dorosłych), o 19.30 – „Pan i Pani O” Teatru Pantomimy MIMO, o 20.30 – „Kopakoban – opowieść o kobiecie foce”, a imprezę zwieńczą „PĘDY” Fundacji Sztuka Ciała, które rozpoczną się o godzinie 21.30.
Tyl.
Super, fajnie… A. koncert Roguckiego planowany na koniec lipca płatny… Wolałbym jeden, dobry, bezpłatny koncert plenerowy niż. takie niewiadomo co…
A byl Pan? Jest miejsce i na koncert i na teatry. Akurat ten festiwal to bardzo dobry kawal sztuki. Polecam
Piaseczyńskie Teatralia Sobótkowe miały zupełnie inny, lepszy klimat. Były połączone koncerty z teatrami i to dobrymi teatrami ulicznymi z Poznania, koncerty kapel folkowo-rockowych… To teraz, nie ma startu do tego co było…
Co się dzieje z tym CK w Piasecznie… Kiedyś były organizowane super koncerty, a teraz chyba słoikowo przejęło cały pion organizacyjny i kompletnie nie zna gustu i upodobań prawowitych mieszkańców. Coma, Hey, Luxtorpeda, Dąbrowska to koncerty na które aż przyjemnie było się wybrać…
Rok temu Waglewski – płatny, The Dumplings – płatny, teraz Rogucki/Karaś i Smolik – płatne. Czy nie można zorganizować bardziej ambitnego koncertu niż jakieś tam disco polo, Rafał Brzozowski czy jakieś houseowe dudnienie i pseudo festiwale za środki publiczne, bo organizator jest bratem pana radnego…