PIASECZNO Pisaliśmy wczoraj o „batalii” o dodatkowe przejście w parku miejskim, którą od wielu miesięcy toczą spacerowicze i urzędnicy. Teraz do sprawy odniosła się gmina Piaseczno
Przypomnijmy. Chodzi o fragment parku nieopodal wyjścia na ulicę Zgoda.
– Najpierw mieszkańcy, aby skrócić sobie drogę, wydeptali w tym miejscu ścieżkę – opowiadał pan Zbyszek, nasz czytelnik. – Potem, aby ukrócić chodzenie „na dziko” gmina posadziła tu róże. Ludzie chodzili więc między różami. Więc kilka dni temu postawiono w tym miejscu drewniane płotki… – relacjonował mężczyzna twierdząc, że parkowe alejki zostały poprowadzone nie tak, jak oczekiwaliby tego spacerowicze.
Do zarzutów naszego czytelnika odniosła się gmina Piaseczno.
– Parkowe ścieżki zostały wyznaczone zgodnie z ich układem historycznym, jaki nakazał odtworzyć konserwator zabytków przy modernizacji parku – informuje Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzeczniczka ratusza. – Park to zabytek w całości objęty ochroną konserwatorską, dlatego układ ścieżek nie zmieni się. Nie wynika to z naszej złej woli tylko przepisów, do przestrzegania których jesteśmy zobowiązani.
TW