PIASECZNO – Na parkingach znajdujących się wzdłuż ulicy Powstańców Warszawy samochody stoją miesiącami. Nie ma się gdzie zatrzymać, aby skorzystać ze sklepu czy kwiaciarni – mówi Jadwiga Derywińska. – Może warto objąć również ten rejon miasta strefą płatnego parkowania – proponuje mieszkanka

Strefa płatnego parkowania na terenie Piaseczna przyjęła się, poprawiając dostępność wolnych miejsc parkingowych najpierw w centrum miasta, a potem w rejonie ulicy Szkolnej. Dlatego trwają przymiarki, aby dalej ją rozszerzać. W kwietniu pisaliśmy o wniosku przedsiębiorców, złożonym na ręce burmistrza, w którym postulują oni o większą rotację pojazdów na odcinku ulicy Puławskiej od Kusocińskiego do rynku. Radni z komisji prawa i bezpieczeństwa poprosili, aby przeanalizować możliwość objęcia płatnym parkowaniem także części ul. Warszawskiej i Młynarskiej tak, aby nowa strefa zamknęła się w kwadrat. Oczywiście na powiększenie strefy o dodatkowe ulice musi zgodzić się rada miejska, jednak z naszych informacji wynika, że wyrazi ona zgodę. Jeśli to nastąpi, powiększona strefa zacznie działać prawdopodobnie od jesieni (trzeba ustawić parkomaty i wykonać odpowiednie oznakowanie).
– Następny w kolejce do objęcia strefą powinien być rejon ul. Powstańców Warszawy – uważa Jadwiga Derywińska. – Tam panuje po prostu parkingowy armagedon. Ustawiono zakazy parkowania na chodnikach, ale i tak nikt ich nie respektuje, a same znaki zostały już trzy razy wycięte. Napisałam w imieniu swoim i innych mieszkańców pismo do burmistrza. Mam nadzieję, że to coś da i władze gminy przychylą się do naszej prośby.
Radny Adam Marciniak przekonuje, że rada miejska będzie analizowała wszystkie postulaty mieszkańców dotyczące rozszerzenia strefy.
– Z Powstańców Warszawy na razie żadne sygnały do nas nie docierały – dodaje. – Ale jeśli wpłynie stosowny wniosek, to oczywiście się nad nim pochylimy.

TW