Okres zimowy często ujawnia błędy związane z niewłaściwym wyposażeniem oraz przygotowaniem samochodu do podróży, a także weryfikuje technikę jazdy kierowców. Śliska nawierzchnia drogi, możliwość wystąpienia niekontrolowanego poślizgu, pośniegowe błoto, zmienne warunki atmosferyczne obfitujące w mgły czy opady śniegu lub marznącego deszczu- to wszystko może nas spotkać w czasie jazdy zimą. Dlatego warto pamiętać o kilku zasadach i zdrowym rozsądku, które znacznie poprawią nasze bezpieczeństwo na drodze.
Nadmierna prędkość jazdy jest najczęstszą z przyczyn wypadków drogowych, szczególnie tych tragicznych w skutkach. Dlatego, szczególnie w okresie zimowym, powinniśmy prędkość jazdy dostosować do warunków panujących na drodze, a także zachować większy niż zwykle odstęp od pojazdu poprzedzającego, aby mieć więcej czasu i miejsca na hamowanie. Nie warto też denerwować się i ryzykownie wyprzedzać, gdy auto przed nami jedzie dużo wolniej. Osoba siedząca za kierownicą być może nie czuje się pewnie w zimowych warunkach.
Przypomnijmy też o tym, że przewożenie dzieci w fotelikach, które są trwałe i pewnie zamontowane w pojeździe ma fundamentalne znaczenie, ponieważ podczas zderzeń na ciało młodego człowieka działają znaczne siły. Zderzenie pojazdu jadącego z prędkością 50 km/h niesie ze sobą skutki porównywalne z upadkiem z wysokości 10 m. Dzieci nie mogą być przewożone na kolanach pasażerów. W przypadku zderzenia z innym pojazdem pasażer przewożący dziecko nie będzie w stanie utrzymać go nawet wtedy, gdy ma zapięte pasy.
Zimową szarówką warto jeszcze większą uwagę skupić na niechronionych uczestnikach ruchu, jakimi są często niewidoczni piesi.
Ustawa Prawo o ruchu drogowym jasno mówi nam o tym, że pojazd uczestniczący w ruchu drogowym ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Poruszając się pojazdem kierowca musi mieć także zapewnione dostateczne pole widzenia oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji czy oświetlenia drogi. W związku z powyższym niedopuszczalne jest poruszanie się samochodem całkowicie lub częściowo nieodśnieżonym.
Przed wyruszeniem w drogę zacznijmy od przygotowania pojazdu. Sprawdźmy jego stan techniczny. Zwróćmy m.in. uwagę na stan piór wycieraczek, gdyż niedokładnie oczyszczona szyba może ograniczać nam widoczność. Sprawdźmy też, czy działają wszystkie światła zewnętrzne i czy sprawny jest sygnał dźwiękowy. Warto mieć ze sobą zapasowy komplet podstawowych żarówek. Zimą w samochodzie powinna też znaleźć się skrobaczka do szyb i szczotka do odśnieżania (najlepiej z miękkim włosiem). Brak płynu w spryskiwaczach również może bardzo utrudnić nam drogę, a przede wszystkim wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy. Pamiętajmy o tym, że płyn do spryskiwaczy, czy też chłodnicy musi być przystosowany do minusowej temperatury.
Pamiętajmy, by podczas podróży, szczególnie dłuższej, „pilnować” poziomu paliwa. Na niektórych odcinkach dróg, odległość między stacjami paliw może wynosić nawet kilkadziesiąt kilometrów. Dlatego przed wyruszeniem w trasę, planując podróż, powinniśmy uwzględnić miejsca na tankowanie. Nie czekajmy z uzupełnieniem zbiornika do ostatniej chwili. Aby sprawnie i bezpiecznie dojechać do celu, warto też zrezygnować z niepewnych skrótów i mniej uczęszczanych dróg. Słuchajmy komunikatów radiowych i telewizyjnych o aktualnych warunkach panujących na drogach w poszczególnych regionach.
Nie należy wyruszać w drogę, gdy jest się zmęczonym lub niewyspanym. Taki stan osłabia refleks, zmniejsza zdolność koncentracji. Gdy pojawi się zmęczenie najlepiej zatrzymać się i zrobić koniecznie kilku lub kilkunastominutową przerwę. Z pewnością już pomoże nam samo wyjście z pojazdu na świeże powietrze lub krótki spacer. W czasie jazdy kierowca powinien mieć też swobodę ruchów. Dlatego nie jest wskazane, by był opatulony grubą kurtką, czapką i szalikiem. Wystarczy zapewne grubszy sweter lub bluza z polaru. Nie przesadzajmy też z grzaniem w samochodzie. Optymalna dla właściwej koncentracji temperatura wewnątrz pojazdu, to 21 stopni.
Źródło: kpp