Wywożąc śmieci pozostawił bałagan

5

PIASECZNO Mieszkaniec ulicy Strusiej w Piasecznie poskarżył się, że śmieciarze, po odbiorze odpadów, zostawili po sobie – delikatnie mówiąc – spory nieporządek

– To nie jest normalne, że wjeżdżając czy wyjeżdżając z garażu nie wiem po czym jadę – irytuje się pan Damian, mieszkaniec bloku przy ulicy Strusiej.
Kolejnym problemem odbioru śmieci w tej okolicy jest również ciasnota i utrudniona przejezdność.
– Śmieciarka była przede mną i jeszcze czekałem aby wjechać do garażu, bo wjazd blokowali dobre 20 minut – mówi mieszkaniec. – Nie podoba mi się, że muszę do garażu wjeżdżać w takim syfie i liczę, że pracownicy zabierający odpady będą bardziej uważać na to co po sobie zostawiają.

Tyl.

5 KOMENTARZE

  1. Przecież śmieciarze to my ludzie, jak sama nazwa wskazuje śmieciarz to ktoś kto śmieci… Nie dziwię im się że został syf. Jest silny wiatr, ludzie wyrzucają śmieci luzem, wywiewa śmieci z pojemników. Musiał szlachcic czekać 20minut… No wielkie żale do kogo? Do śmieciarki że jest taka duża i zablokowała wąską drogę na kolejnym dużym osiedlu gdzie deweloper oszczędzał każdy centymetr za który mu ludzie nie zapłacili. Żale kierować do dewelopera albo wyjść następnym razem i pomóc opróżnić kosze żeby było szybciej 😉

  2. To niech brudasy nie wywalają wszystkiego pod kontenery. Sam mieszkam na tym samym osiedlu i widzę jak ludzie dzieła śmieci na te do koszta i te obok. Ciężko wrzucić wiek do kosza bo jest brudny i ble trzeba dotknąć. Lepiej je…nać worek pod kosz a później pisać newsy ze to wina tych co wywożą odpady.

  3. Za ten bałagan to podziękuj wszystkim sąsiadom którzy wywalili gabaryty na stos przy śmietniku. A za brak możliwości wyjechania z garażu osobie która zaprojektowała to świetne osiedle z wąskimi uliczkami. Widziałem to sprzątanie gabarytów i panowie robili co mogli aby się szybko z tym ogarnąć. A zamiast pisać do gazet wystarczyło napisać emaila ze zdjęciami do zarządu ze skargą i reklamacją.

  4. No niestety… „śmieciarz” ma obowiązek opróżnić kontenery… Ale jeśli coś leży na ziemi albo się „przelewa” to już nie w jego geście… Mieszkam na tym „ptasim” osiedlu i widzę że jest problem z segregacją odpadów… Z drugiej strony intensywność odbierania odpadów nie jest dostosowana do obecnej „wirusowej” sytuacji… No cóż…

  5. To Pan Damian niech weźmie się za szczotę i posprząta skoro mu to przeszkadza ,przyjechał z wiochy i narzeka nowo bogaczki śmieć:)
    Po za tym śmieciarze nie są od sprzątania skoro nie macie pracownika który zajmuje sie sprzątaniem terenu zewnętrznego to idź do wspólnoty a nie do gazety

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię