Z ostatniej chwili! Aktualny stan zagrożenia epidemicznego w powiecie piaseczyńskim

3

Główny Inspektorat Sanitarny podał informację o aktualnym stanie epidemicznym w powiecie piaseczyńskim. Wciąż mamy trzy potwierdzone zarażenia w naszym regionie

Nadzorem epidemiologicznym objętych jest 306 osób, kwarantanną domową 145 + 29 (powrót z zagranicy). Nikt z powodu podejrzenia zakażenia COVID-19 nie jest hospitalizowany, wciąż utrzymuje się liczba trzech osób zarażonych.
Dziś Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Piasecznie potwierdził naszą wczorajszą informację o zachorowaniu pracownika medycznego Szpitala św. Anny w Piasecznie. Nie odnalazło to jednak odzwierciedlenia w dzisiejszym komunikacie przedstawiającym sytuację epidemiologiczną na terenie powiatu piaseczyńskiego. Wynika z tego, że zarażona osoba nie jest mieszkanką powiatu piaseczyńskiego.

AB

3 KOMENTARZE

  1. Dzisiaj tj. 19 marca po godzinie 15 do Złotokłosu przyjechała karetka na sygnale z białymi ludzikami wewnątrz. Zdążyłam zrobić małe zakupy i po chwili ta karetka już jechała na sygnałach z powrotem w kierunku Piaseczna. Czy ktoś coś wie o tej konkretnej sytuacji? Czy zabrano kogoś? Może ktoś widział.

  2. Witam serdecznie!!

    Chciałbym Państwa poinformować, iż w szpitalu Św Anny w Piasecznie nie ma możliwości leczenia pacjentów z ostrą niewydolnością oddechową z powodu BRAKU oddziału Intensywnej Terapii co stanowi ogromne zagrożenie dla pacjentów powiatu w dobie pandemii wirusem Sars – Cov 2.

    Wirus głównie atakuje płuca co powoduje pogarszanie się wymiany gazowej i w konsekwencji narastającą niewydolność oddechową. W wyniku niszczenia tkanki płucnej dochodzi do duszenia się pacjenta. Na początku wystarczy podanie tlenu przez maskę twarzową, co można zrobić w warunkach naszego szpitala. Niestety w dalszym przebiegu choroby należy stosować mechaniczne wsparcie oddychania za pomocą respiratora przez specjalny zestaw (w naszym szpitalu brak jest takich zestawów) a następnie jeśli to nie pomaga należy pacjenta zaintubować – tzn włożyć rurkę intubacyjną do tchawicy w celu inwazyjnej wentylacji płuc. Bez tego postępowania chory jest skazany na śmierć z powodu uduszenia!!!!

    Co prawda w naszym szpitalu posiadamy 3 – 4 respiratory złej jakości. Jednak problem nie tkwi tylko w ilości respiratorów, których jest zbyt mało jak na potrzeby przeciętnego szpitala powiatowego. Śpieszę z wyjaśnieniem. Pacjent z krytyczną chorobą płuc wymaga kompleksowej, specjalistycznej opieki oraz leczenia. Wymaga dobrej jakości respiratora z zaawansowanym oprogramowaniem, dużym wachlarzem trybów wentylacji oraz odpowiednim monitorowaniem tego co maszyna podaje do chorego człowieka. Jest to szczególnie ważne aby chorego z uszkodzonymi poważnie płucami nie wentylować mechanicznie kiepskim respiratorem tylko aby wentylować go dobrym respiratorem aby dać płucom szanse na regeneracje, nie powodować wtórnych uszkodzeń do jakich dochodzi w wyniku wentylacji mechanicznej oraz aby tak wentylować żeby pacjent w ogóle to przeżył.

    Trzeba wiedzieć, że w wypadku ostrego uszkodzenia płuc do jakiego dochodzi w przebiegu COVID – 19 (chorobie, którą wywołuje koronawirus) wielkość uszkodzonego miąższu płuc sięga 80% tkanki płucnej. Aby utrzymać takiego chorego przy życiu potrzeba naprawdę bardzo dobrej jakości respiratora. Wentylacja płuc to nie jest jak się wydaje prosta kwestia na zasadzie pompki która wtłacza powietrze. Wentylacja płuc to jest sztuka, która wymaga lekarzy którzy są specjalistami w danym zakresie (specjaliści intensywnej terapii) oraz dobrego sprzętu. Jest jeszcze kwestia dobrej specjalistycznej pielęgnacji takich chorych i tutaj dochodzimy do pielęgniarek anestezjologicznych, które potrafią w odpowiedni sposób, poprzez swoje doświadczenie, szkolenia zająć się pacjentem poddanym sztucznej wentylacji płuc. Właściwa pielęgnacja odpowiada za około 50 % sukcesu. Nie bez przyczyny według regulacji prawnych obowiązujących w naszym kraju, na jedną pielęgniarkę w ramach oddziału intensywnej terapii przypada tylko dwóch pacjentów. Oczywiście odpowiednia opieka nie jest możliwa bez warunków lokalowych (kwestia epidemiologiczna, zagęszczenie pacjenta na metr kwadratowy, izolatek przystosowanych do prowadzenia intensywnej terapii), odpowiednich łóżek, materacy anty -odleżynowych i innego potrzebnego sprzętu (bronchofiberoskop, odpowiednie monitory, analizator krwi, pompy infuzyjne do podaży leków i płynów w precyzyjnie wyliczonych przepływach, zestawy do nebulizacji zaintubowanego pacjenta i inne), których w naszym szpitalu nie ma !!!

    Leczenie pacjenta z ostrą niewydolnością oddechową ( szczególnie w przebiegu COVID – 19) to nie tylko prowadzenie wentylacji i intensywna opieka pielęgniarska. Chorzy tacy wymagają odpowiedniego wsparcia układu krążenia, nerek (w tym często terapii nerkozastępczej za pomocą „sztucznej nerki”), odpowiedniego żywienia dożołądkowego, dojelitowego lub dożylnego. To o czym napisałem powyżej decyduje o przeżyciu chorego lub w przypadku braku o jego śmierci. Do tego wszystkiego potrzebny jest właśnie oddział intensywnej terapii.

    Przestrzegam jednocześnie przed myśleniem, że to o czym napisałem powyżej jest zarezerwowane dla ośrodków o wyższej referencyjności. NIE!!! To o czym napisałem powyżej ma być i powinno być zapewnione w obrębie każdego szpitala powiatowego. W naszym szpitalu prowadzi się na dużą skalę leczenie operacyjne, w tym schorowanych, z licznymi chorobami współistniejącymi pacjentów. Stosunkowo często mamy do czynienia z sytuacją, kiedy to po operacji nie ma warunków aby udzielić profesjonalnej pomocy chorym z powikłaniami pooperacyjnymi (wstrząs krwotoczny, wstrząs septyczny), chorym po dużych urazach (min wypadki). Tacy chorzy powinni trafiać jak najszybciej do szpitala z OIT. Transport do Warszawy często powoduje zmniejszenie szans na przeżycie. W dobie XXI wieku, fakt braku OIT jest niedopuszczalnym zaniedbaniem i narażaniem pacjentów.

    W szczycie epidemii może dojść do sytuacji, kiedy do naszego szpitala trafi pacjent (oby tylko jeden) z COVID – 19 z ciężkim zapaleniem płuc i nie będzie gdzie go odesłać (brak miejsc w innych szpitalach) i o jego przeżyciu będzie decydować sprzęt jakim dysponujemy (obecnie nie dysponujemy) oraz zaplecze, którego obecnie NIE MA!!!

    Apelujemy o szybkie wybudowanie OIT!!! Można to zrobić!! Kwestia determinacji!! W ciągu 20 dni można to zrobić!! Cały szpital jest wykonany z elementów, wystarczy dobudować dodatkowe pomieszczenia lub przeorganizować hol szpitalny.

    Apelujemy o dostarczenie nam sprzętu ochronnego w odpowiedniej ilości!!! Jest go za mało!!
    Apelujemy o zakup sprzętu niezbędnego do ratowania życia!!!
    Pomocy!!!!

    P.S. o zakup sprzętu i wybudowanie OIT prosimy i domagamy się od wielu lat bezskutecznie u władz szpitala i zarządu firmy EMC.
    Lekarze anestezjolodzy ze szpitala Św. ANNY w Piasecznie

  3. Może to moment, żeby sprawę nagłośnić i po prostu tego zadać od władz. Teraz nie odbywa się i już nie odbędzie całą masą imprez kulturalnych, zachowane środki powinno się przeznaczyć na szpitale. Może powinniśmy jakąś petycję wysłać, zebrać podpisy?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię