PIASECZNO Mieszkańcy Kuleszówki przy ul. Masztowej zostali zaniepokojeni ostrą wonią ulatniającego się gazu. Sprawę szybko zgłoszono na straż pożarną. Na miejscu okazało się, że przyczyną są… techniczne prace prowadzone przez gazownię
Dokładnie o godzinie 12.05 do straży pożarnej w Piasecznie napłynęło pierwsze zgłoszenie o ulatniającym się gazie w Kuleszówce.
– Mężczyzna, który do nas zadzwonił poczuł zapach gazu i przestraszył się, że na sąsiedniej posesji doszło do rozszczelnienia gazociągu – mówi st. kpt. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Gdy na miejsce przyjechali strażacy, przy ulicy Masztowej natrafili na pracowników gazowni, którzy wytłumaczyli, że wykonują zaplanowane prace polegające na spuszczeniu gazu z pewnego odcinka gazociągu. Jak zaręczali wydobywający się gaz nie stwarza żadnego zagrożenia.
– To zdarzenie wskazuje na chaos i kompletny bark koordynacji działań – uważa jeden z mieszkańców Kuleszówki. – Gazownia powinna powiadomić strażaków o swoich pracach, by ci nie wyjeżdżali bez sensu.
– Nie otrzymujemy tego typu informacji od gazowni – przyznaje kpt. Łukasz Darmofalski. – Gdy dostajemy wezwanie od razu podejmujemy interwencję. Myślę, że gazownia powinna zadbać by informacja o planowanych pracach dotarła do mieszkańców. Wtedy zapach gazu nie wywołałby niepokoju i uniknęlibyśmy takich sytuacji.
AB