TARCZYN Około godz. 14.30 na ulicy Spacerowej przy skrzyżowaniu z Mokrą w Jeziorzanach zderzyły się dwa busy – jeden przewoził dzieci, drugi należał do firmy kurierskiej
Jako pierwsza na miejsce zdarzenia dotarła Ochotnicza Straż Pożarna z Tarczyna. Potem dojechało 9 kolejnych zastępów straży, policja, pięć karetek pogotowia i śmigłowiec LPR. Ranny został kierowca dostawczego citroena, który został zakleszczony w kabinie. Strażacy uwolnili go już i przekazali zespołowi medycznemu. Obrażenia odniosło też troje dzieci, które trafią do szpitala. Pozostałych siedmioro maluchów jest pod obserwacją zespołu ratownictwa medycznego. Droga przez Jeziorzany jest całkowicie zablokowana.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 24-letni kierujący pojazdem marki Citroen Jumper, na łuku drogi, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z autobusem szkolnym marki Autosan. Kierowca autobusu był trzeźwy – informuje asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka KPP Policji w Piasecznie.
TW
Ktoś widział może jak do tego doszło? Autobus wymusił czy kurier się władował?
Autobus nie miał jak wymusić , skrzyżowania tam nie ma. Wyglądało jakby z zakrętu na czołówke busem wyjechał ten zakręt jest zdradliwy.
Oczywiście różne mogą być przyczyny. Jednak na drodze Tarczyn-Jeziorzany nagminnie i znaczaco przekraczana jest prędkość która na długości całej miejscowości wynosi 40 km/h. Oby to wydarzenie w końcu spowodowało jakieś pozytywne działania w celu poprawy bezpieczeństwa na tej drodze (np spowalniacze, fotoradary, lub znaki drogowe gęściej ustawione na odcinku przypominające o obowiązującym ograniczeniu).
warto dodać że najprawdopodobniej (na chwile obecną tylko krążą pogłoski) w miejscu wypadku w przyszłości planowane jest zwężenie do 1 pasa ruchu, bo jakiś zjarany projektant tak sobie wymyślił. Także do zobaczenia w następnym takim artykule o wypadku w tym miejscu … ;/
Kurier , naucz się czytać ze zrozumieniem , albo poproś o pomoc kogoś starszego: tekst poniżej:
Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 24-letni kierujący pojazdem marki Citroen Jumper, na łuku drogi, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z autobusem szkolnym marki Autosan. Kierowca autobusu był trzeźwy – informuje asp. Magdalena Gąsowska,
A ty jesteś na tyle tępy, ,że nie domyśliłes się ,że pisałem komentarz zanim była aktualizacja?
Zresztą jeśli ktoś ma prawo jazdy , choćby od miesiąca , od razu zauważy na zdjęciu przyczynę wypadku. Autobus nadal stoi na swoim prawym pasie , a Bus znajduje się na lewym nie swoim pasie. no chyba ze to była angielska wersja busa, to zmienia postać rzeczy. * ( ironia)
No właśnie widać jaki jestem „mądry”
Na zdjęciu jest skutek a nie przyczyna. Autobus mógł ściąć łuk ale jak to stwierdziłeś wystarczy mieć prawko miesiąc aby wiedzieć ,że zdarza się to nagminnie że ktoś ścina łuk. Jestem zawodowym kierowcą, jeżdżę za granicę, robię po 30tys km miesięcznie a jakiś hipokryta będzie pouczał.
A sapanie się do „kuriera” również nie na miejscu ponieważ widziałem artykuł zanim była ta informacja.
Jesteś „mądry” inaczej (ironia)
Bankowo autobus jechał znacznie szybciej niż dozwolone 40 km/h. widać to po śladach ile metrów pchał busa. Ja rozumiem masa autobusu wielokrotnie przekracza masę Busa, ale pamiętajmy ze Bus miał zblokowane kola i bieg do przodu włączony, więc to oczywiste że szybkość była bliżej 60 – 70 km/h. Codziennie ten autobus widuję na Tarczynie , zdarzyło mi się nawet jechać za nim ulica Mszczonowską za cmentarzem w stronę Suchodołu , wtedy mój licznik pokazywał dokładnie 72 km/h. a jechaliśmy tą sama prędkością.
aha , dla nie zorientowanych , to są ślady tylnych kół Busa, bo Bus ma napęd na tylna oś , które były zblokowane skrzynia biegów , przednie normalnie się kręciły. A lekko skręcone kola Busa w prawo do jego kierunku jazdy , sugerują ze jeszcze w ostatniej sekundzie przed uderzeniem a autobus, próbował wrócić na swój pas ruchu.
Ps.
dla hejtujących , skąd to wiem ? Bo ponad 40 lat na Tirach doświadczenia po całej Europie robi swoje . Nie takie wypadki i zdarzenia drogowe widziałem w swojej karierze.