PIASECZNO W środę przed południem przy ul. Przemysłowej w Bobrowcu został znaleziony skorodowany, artyleryjski pocisk przeciwpancerny. Znaleziskiem ponad dobę „opiekowała się” straż miejska. Potem został on przekazany saperom
Niewybuch przyjechał na wypełnionej ziemią ciężarówce. Po jej wysypaniu stoczył się na dół.
– To właśnie wtedy go zauważyłem – mówi pracujący na miejscu Józef Arcimowicz. Pan Józef niezwłocznie poinformował o znalezisku policję, a ta straż miejską, która przyjechała na miejsce i ogrodziła rejon, w którym leżał pocisk taśmą w oczekiwaniu na saperów.
– Pilnowaliśmy go okrągłą dobę – informuje Mariusz Łodyga, dowódca straży miejskiej.
– Pocisku oczywiście nikt w tym czasie nie dotykał – relacjonuje pan Józef. – Ja również trzymałem się od niego z daleka. Wiem czym może grozić grzebanie przy niewypałach, pięć lat służyłem w Orzyszu…
Pocisk został zabrany przez saperów w czwartek przed południem i w bezpiecznym miejscu zdetonowany.
TW
Ech ta nasza straż miejska,te chłopaki z wąsem i brzuszkami i ta ich erudycja…A można było zostawić „bąbkę” do sylwestra i darmowe fajerwerki gwarantuję rozrywkowe by były,nic pomyslunku 🙂
a co tam w ogóle w tym Bobrowcu się dzieje bo przejechać się nie da tyle błota i gliny na drodze.
Panowie strażnicy może powinni się tym zainteresować.
Wykopki może-jak to na tej wiosce od wieków?