- To właśnie wtedy go zauważyłem - mówi pracujący na miejscu Józef Arcimowicz. Pan Józef niezwłocznie poinformował o znalezisku policję, a ta straż miejską, która przyjechała na miejsce i ogrodziła rejon, w którym leżał pocisk taśmą w oczekiwaniu na saperów.
- Pilnowaliśmy go okrągłą dobę - informuje Mariusz Łodyga, dowódca straży miejskiej.
- Pocisku oczywiście nikt w tym czasie nie dotykał - relacjonuje pan Józef. - Ja również trzymałem się od niego z daleka. Wiem czym może grozić grzebanie przy niewypałach, pięć lat służyłem w Orzyszu...
Pocisk został zabrany przez saperów w czwartek przed południem i w bezpiecznym miejscu zdetonowany.TW
mojpodpis16:54, 16.03.2018
Ech ta nasza straż miejska,te chłopaki z wąsem i brzuszkami i ta ich erudycja...A można było zostawić "bąbkę" do sylwestra i darmowe fajerwerki gwarantuję rozrywkowe by były,nic pomyslunku :)
obywatel17:33, 16.03.2018
a co tam w ogóle w tym Bobrowcu się dzieje bo przejechać się nie da tyle błota i gliny na drodze.
Panowie strażnicy może powinni się tym zainteresować.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Wykopki może-jak to na tej wiosce od wieków?