GÓRA KALWARIA Macewy zostały wykopane podczas przygotowywania terenu pod pas szosy. Skąd połamane kamienne płyty wzięły się w środku lasu?
Po tym, jak w czasie II wojny światowej, w czerwcu 1941 roku, Niemcy zaatakowali Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), na opłotkach Góry Kalwarii powstał obóz jeniecki. Dojazd do obiektu na terenie dawnego majątku Walewice (obecnie to okolica byłej strzelnicy wojskowej) okupant utwardził właśnie macewami odwróconymi napisami do dołu.
Po wojnie ocaleli z wojennej pożogi mieszkańcy Góry Kalwarii pochodzenia żydowskiego część płyt nagrobnych (było ich kilkadziesiąt) ponownie przewieźli na Kirkut. Jeszcze w połowie lat 90. ubiegłego wieku w walewickim lesie odnajdowano mocniej przysypane piaskiem kamienne płyty. Widać jednak, że nadal nie odkopano wszystkich.
– Macewy zostały odnalezione w poprzedni wtorek przez archeologów, którzy nadzorują roboty budowlane na obwodnicy Góry Kalwarii. O tym fakcie został poinformowany konserwator zabytków, jak i warszawska gmina żydowska. Konserwator pozwolił kontynuować roboty budowlane. Macewy mają być przekazane gminie żydowskiej – informuje Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.