PIASECZNO – Proszę przyjechać na naszą ulicę, na jej remont czekamy od 30 lat – mówi pan Paweł, mieszkający przy 11 Listopada. – To jest pole minowe, na którym łatwo uszkodzić sobie nogę lub samochód

Wiele osób mieszkających przy 11 Listopada nie rozumie, dlaczego gmina do tej pory nie przebudowała ich drogi.
– W innych miejscach na drogi nie trzeba tak długo czekać – mówią zdesperowani ludzie.
– A u nas, mimo że teren jest gęsto zabudowany, jak zwykle nic się nie dzieje…
Burmistrz Daniel Putkiewicz przekonuje, że gminie zależy na utwardzeniu i odwodnieniu 11 Listopada. Nie ukrywa jednak, że będzie to operacja skomplikowana.
– Jest to doskonały przykład tzw. „trudnej” drogi, której nie da się wykonać z marszu – mówi burmistrz. – Chcemy zrealizować to zadanie w trzech etapach, na każdy z nich trzeba zrobić osobną dokumentację. Największym problemem jest to, że z tej ulicy bardzo ciężko odprowadzić wodę.
Jak informuje wiceburmistrz Robert Widz, przebudowę drogi podzielono na trzy odcinki. Dla pierwszego, od ul. Głównej do wysokości posesji nr 84, została opracowana dokumentacja projektowa i złożony wniosek o uzyskanie decyzji ZRID. Obecnie gmina czeka na uzyskanie decyzji. Dla drugiego odcinka od ul. Zagłoby do ul. Pod Bateriami opracowana została dokumentacja projektowana i uzyskano pozwolenie na wykonanie prac budowlanych. Dla trzeciego odcinka od ul. Zagłoby do posesji nr 84 dokumentacja projektowa jest właśnie opracowywana.
– Obecnie w przygotowaniu jest przetarg na budowę kanalizacji deszczowej dla odcinka drugiego i trzeciego oraz przebudowę drogi dla odcinka trzeciego – wyjaśnia Robert Widz.
– Spodziewamy się, że rozstrzygnięcia przetargu nastąpi w kwietniu, a podpisanie umowy z wykonawcą w maju tego roku.

Po uzyskaniu pozwoleń na budowę dla odcinka pierwszego i drugiego, gmina ogłosi przetarg na przebudowę tych odcinków, co powinno nastąpić na przełomie czerwca i lipca.
– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, droga powinna być gotowa do końca tego roku – dodaje wiceburmistrz.

TW