PIASECZNO Tydzień temu, w nocy z wtorku na środę czterech mężczyzn włamało się do klatki schodowej bloku przy ulicy Sikorskiego 3 w Piasecznie. – Od razu udali się na ostatnie piętro i zaczęli walić maczetą w drzwi jednego z mieszkań – opowiada świadek zdarzenia
Kilku mężczyzn około północy wtargnęło na klatkę budynku przy ul. Sikorskiego 3.
– Ci ludzie przez pół godziny dobijali się do drzwi mieszkania na 7. piętrze – mówi pan Marek, nasz czytelnik. – Część mieszkańców bloku się obudziło, wiem że ktoś zadzwonił po policję.
W końcu napastnicy zrezygnowali z próby włamania do mieszkania i schodząc na dół ukradli dwa rowery – jeden o wartości 1600 zł z piątego piętra i drugi o wartości 500 zł z parteru. Jeden z właścicieli jednośladów zorientował się, co się dzieje i ruszył za złodziejami w pościg.
– Jeden rower porzucili pod blokiem – opowiada pan Marek. – Sąsiad dogonił któregoś ze złodziei, gdy próbował wsiąść na drugi rower. Ten nie zamierzał się jednak poddawać i… sięgnął po maczetę. Wywiązała się krótka szamotanina, na szczęście nikt nie ucierpiał.
Nasz czytelnik relacjonuje, że jeden z napastników zgubił telefon i klusze do domu.
– Policja niewiele nam pomogła, kazała następnego dnia przyjść na komisariat i złożyć zeznania – dodaje mężczyzna. – Wiem że z telefonu zostały odczytane personalia dwóch złodziei oraz adres jednego z nich.
Dwa dni później funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zatrzymali sprawców nocnych harców przy Sikorskiego. Mężczyźni w wieku 29 i 24 lat z Warszawy i Piaseczna trafili do celi i usłyszeli zarzut rozboju, za co grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Starszy z chuliganów odbędzie dodatkowo zaległą, czteromiesięczną odsiadkę.
TW
Szok!! Kolesie biegają z maczetami po mieście a policja jak gdyby nigdy nic każe przyjść na drugi dzień… Ja rozumiem że pilnowanie pomników i pewnej ulicy jest absorbujące ale żeby aż tak??