GÓRA KALWARIA Od pół roku można bezpłatnie leczyć zęby w przychodni w Sobikowie. Okazuje się jednak, że… brakuje chętnych

O to, aby w sobikowskiej filii Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Górze Kalwarii były świadczone usługi dentystyczne w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, starania trwały kilku lat. Wielokrotnie upominali się o to mieszkańcy, apele w tej sprawie kilkukrotnie na sesji rady miejskiej wygłaszał Zbigniew Adamczyk, sołtys Czaplina.

A gdy kontrakt z NFZ na stomatologię stał się faktem, okazuje się, że wielu pacjentom nie po drodze jest dentysta z Sobikowa.

– Mamy zjawisko, którego nie mogliśmy przewidzieć. Okoliczni mieszkańcy przez lata korzystali z usług innych stomatologów i w tej chwili ich o ich powrót do Sobikowa jest bardzo trudno – przyznaje burmistrz Dariusz Zieliński. – Od lipca usługi dentystyczne w tej filii funkcjonują na minusie.

Z tego względu włodarz zaapelował, żeby „korzystać z usług stomatologa w Sobikowie, jeśli jest to możliwe”. – Chodzi o to, żebyśmy nie utracili punktów, które pozwolą nam zapracować na kolejne kontrakty – wyjaśnia. Włodarz zaznacza, że w ramach kontraktu dentysta w Sobikowie dostępny jest nie tylko dla mieszkańców gminy Góra Kalwaria.

Diametralnie inna sytuacja panuje, jeśli chodzi o usługi rehabilitacyjne w ramach kontraktu, które – również wyczekane – w ośrodku w Sobikowie ruszyły 1 grudnia. Jest na nie wielu chętnych i zapisywać się trzeba z kilkutygodniowym wyprzedzeniem.