PIASECZNO Wielkimi krokami zbliża się przebudowa dwóch neiutwardzonych dróg w Zalesiu Dolnym. Mowa o kilkusetmetrowym odcinku alei Kasztanów oraz odchodzącej od niej ulicy Głogowej. Do gminy wpłynęły oferty na modernizację tych arterii. Najniższa opiewa na kwotę 3,4 mln zł
W przetargu najkorzystniejsze ceny zaproponowała firma Falbruk. Za utwardzenie ulicy Głogowej zażyczyła sobie 1,08 mln zł, zaś przebudowę alei Kasztanów – 2,33 mln zł. Tymczasem w budżecie gminy radni zarezerwowali na te drogi odpowiednio 295 tys. zł i 491 tys. zł. Być może już na najbliższej sesji rady miejskiej, która planowana jest na 8 lutego radni dołożą pieniędzy na tę inwestycję tak, aby można było zrealizować ją jeszcze w tym roku.
– To częsta praktyka, że decyzje co do pełnego sfinansowania danego zadania radni podejmują na bieżąco, w miarę kompletowania dokumentacji i pozyskiwania pozwoleń na budowę – wyjaśnia radna Magdalena Woźniak. – Kluczowy jest fakt zapisania inwestycji w budżecie, bo oznacza wolę jej realizacji – dodaje.
Projektowanie obydwu ulic w Zalesiu Dolnym (w gorszym stanie jest nieutwardzony odcinek alei Kasztanów) trwało ponad półtora roku. Wcześniej odbyły się konsultacje z mieszkańcami. Aleja Kasztanów ma mieć 5 m szerokości i brukowane spowalniacze. Skrzyżowania z Jarzębinową i Głogową mają zostać wyniesione. Co do odwodnienia, to ma być ono powierzchniowe. Woda będzie ściekać do muldy chłonnej znajdującej się na poboczu. W ulicy Głogowej natomiast, ze względu na jej podmokły charakter, zostanie wykonane standardowe odwodnienie. Woda ma być odprowadzana do rowu przy ulicy Cisowej.
Jeśli radni dołożą brakujące środki, przebudowa dróg zacznie się pewnie wiosną i zakończy jeszcze w tym roku.
TW
Super, a kiedy można by się spodziewać chociażby porządnego utwardzenia ul. Kazimierza Wielkiego w Łbiskach oraz wielu innych wiejskich dróg?
No, nie wiem, czy się cieszyć, bo kolejne zalesiańskie uliczki zostaną zalane asfaltem ku uciesze samochodziarzy, którzy zyskają kolejny „skrót” w codziennym wyścigu do korka na Puławskiej. Przed laty były to piaskowe drogi, na których nigdy nie stała woda. Teraz te ulice są fatalne, bo drogowcy zasypali je tłuczniem wapiennym absolutnie nienadajacym się do tego celu, ale dzięki temu też jest tu jeszcze w miarę spokojnie.