PIASECZNO/LESZNOWOLA Od 12 marca do Piaseczna zaczęła dojeżdżać Szybka Kolej Miejska. Przybyło 38 połączeń dziennie, przez co częściej opuszczone są szlabany na przejazdach w Nowej i Starej Iwicznej oraz w Piasecznie. – Na tych przejazdach niemal non stop stoi się w korku – alarmują kierowcy. – Czy jest jakiś sposób, aby tego uniknąć? – pytają
Od kilku dni w internecie można spotkać opinie kierowców, którzy często pokonują trasę z Piaseczna do Lesznowoli, przejeżdżając przez linię kolejową. Niestety, wraz z uruchomieniem SKM-ki, czas jaki spędza się czekając na przejazd pociągów w Starej Iwicznej, Nowej Iwicznej i Piasecznie znacznie się wydłużył.
– Dziś rano chciałem pokonać przejazd w Starej Iwicznej rowerem – opowiada jeden z kierowców. – Korek do przejazdu sięgał Biedronki przy ul. Jarząbka. Przejechał jeden pociąg, drugi, trzeci…, a szlabany cały czas były opuszczone. Kierowcy zaczęli trąbić, a dróżnik tylko wzruszał ramionami. To było śmieszne…
Inny kierowca opowiada, że w poniedziałek rano przejazd w Starej Iwicznej był zamknięty przez 15 minut.
– Można było go w międzyczasie ze dwa razy otworzyć i przepuścić samochody, uważam że korki biorą się z nieodpowiedzialnego zarządzania szlabanami – przedstawia swój punkt widzenia. – Może kierowcy powinni w ramach protestu zablokować przejazd?
– Mój rekord to 7 pociągów pod rząd – informuje kolejny kierujący. – Najgorsze, że często nie jedzie pociąg, a mimo to przejazd jest zamknięty…
Już tydzień temu podczas pierwszego, oficjalnego przejazdu SKM-ką burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz podkreślał, że sytuacja poprawi się dopiero wraz z wybudowaniem drogi 721 bis. Problem polega na tym, że inwestycja ta najwcześniej zostanie oddana do użytku w 2027 roku, przy czym jest to wariant bardzo optymistyczny. Do tego czasu na pewno żaden wiadukt czy tunel na wspomnianych przejazdach nie powstanie. Kierowcom pozostaje więc tylko… uzbroić się w cierpliwość.
TW
Niech już szanowna redakcja tak nie dramatyzuje, bo nie popłynął pieniądze za pisanie prawdy.
A tak serio (o ile w ogóle szanowna redakcja nie ocenzuruje tego komentarza), to tak właśnie jest jak włodarze zajmują się bzdurami – skwerkami, parkami, nowymi nasadzeniami, a nie drogową infrastrukturą krytyczną. Miasto się rozrasta, przybywa nowych mieszkańców, a nikt nie wdraża strategii nowej infrastruktury drogowej. Wręcz przeciwnie przy remontach dróg się nie poszerza, robi się ciasne ronda (niedostosowane dla autobusów przegubowych) i inne nieprzemyślane elementy infrastruktury… Cofają miasto w rozwoju, a najlepszym przykładem na to jest chociażby tunel pieszy pod torami, który łatwiej było zasypać niż w porozumieniu z PKP powiększyć, wyremontować… Bo po co?
Wczoraj chwilę po 13, spędziłem przed szlabanem 25 minut. Jak nie zmienią zasad jego opuszczania, to go w nocy wyłamię. To jest bzdura, żeby korek był przez całe Piaseczno a żaden pociag nie jechał. Szlaban powinien być zamykamy, najwcześniej minutę przed pociągiem. To wystarczy. 4 pociągi po 5 minut każdy, robi 20 minut czekania. A 4 pociągi po 1 minucie? Sami widzicie, problem jest w zasadach opuszczania, to wszystko…
Tak, wszystko jest pod kontrolą, magistrat o tym wie i będzie analizować sytuacje… buhahahaha!
Jak z buspasem na Puławskiej gdzie bus jedzie raz na 15 min.
721 nie powstanie, bo na jej miejscu rosną osiedla, a trzeba wybudować domy dla ludzi a na dojazdy przyjdzie czas… buhahaha!
Ciężka choroba toczy Cię narodzie, znów na nią zapadamy, nie ma już odwrotu… buta, pycha podbita bezmyśleniem i abotomoizmem.. szkoda
Szkoda tylko, że kierowcy nie zdają sobie sprawy że na tych przejazdach ile i kiedy jest zamknięty przejazd nie decyduje dróżnik obsługujący rogatki (który zostaje oblany najgorszymi obelgami niekiedy przez kierowców) tylko dyżurny ruchu, który ma nie tylko te trzy w/w przejazdy, a całą linie nr 8 od Okęcia do Czachówka. Trochę wyrozumiałości dla pracowników PKP którzy dbają o bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych. Ps. Nikt nie karze kierowcą stać na przejeździe, mogą przecież wyłamać rogatki i wjeżdżać pod nadjeżdżający pociąg.
Może trzeba zwrócić się do zarządcy infrastruktury czyli PKP PLK.. dlaczego przejazd w Nowej Iwicznej zamykany jest w momencie w którym pociąg, który ma planowy postój na stacji NI jest jeszcze na przystanku Jeziorki?
Tak samo przejazd w Starej Iwicznej… zamykany jest w momencie przyjazdu pociągu do stacji Nowa Iwiczna.. dodajmy jeszcze wymianę podróżnych, która musi odbyć się na stacjach..
Przy zdyscyplinowaniu naszego społeczeństwa przy takim ustawieniu szlabanów byłby przynajmniej jeden wypadek dziennie.
58.
1.
Rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym lub przejściu powinny być zamknięte na czas od 120 s przed nadjechaniem czoła pociągu do czasu zjechania pociągu z przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia.
2.
Rogatki na przejeździe kolejowo-drogowym lub przejściu mogą być zamknięte na czas od 60 s przed nadjechaniem czoła pociągu do czasu zjechania pociągu z przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia, jeżeli posterunek pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy lub przejście jest wyposażony w:
1)
urządzenia sygnalizujące pracownikowi obsługującemu przejazd kolejowo-drogowy lub przejście przejechanie pociągu przez punkt oddziaływania usytuowany w stałej odległości od przejazdu kolejowo-drogowego lub przejścia lub
2)
system wymiany informacji w pełnej konfiguracji, o którym mowa w § 56 ust. 1 pkt 2, lub
3)
pomocniczy system powiadamiania pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy, zapewniający kontrolę czujności tego pracownika oraz wymianę i rejestrację informacji pomiędzy sąsiednimi posterunkami zapowiadawczymi i posterunkiem pracownika obsługującego przejazd kolejowo-drogowy, lub
4) 38
samoczynną sygnalizację świetlną i tarcze ostrzegawcze przejazdowe, jako urządzenia realizujące funkcję ostrzegania maszynisty o stanie urządzeń przejazdowych.
Marudzicie i marudzicie, idźcie rządzić miastem i takimi marudami jak Wy i zobaczymy czy dacie radę:)
Chętnie. Używałbym argumentu, że brak infrastruktury lokalnej i brak zapewnienia płynności ruchu na lokalnych drogach to wyłącznie wina PKP – bo tak najłatwiej… Zawsze jakaś część łyknie to tłumaczenie… Było wystarczająco dużo czasu, start SKM był wielokrotnie odkładany w czasie… Remont linii kolejowej dawał się we znaki i ciągnął niemiłosiernie długo… Był to doskonały czas na to, aby powstał tunel bądź wiadukt tak jak miało to miejsce przy PKP Jeziorki…
Zatem do boju, mężny rycerzu, wszak wybory na horyzoncie.
Trzymam kciuki.
Skoro miała powstać 721 Bis to budowa tunelu lub wiaduktu była całkowicie nieuzasadniona. Pytanie za 100 pkt. kto w 2013 roku wstrzymał prace przy budowie S7.
Hanka musiała się utrzymać przy żłobie.
Każdy narzeka, a jak był czas na plan budowy tunelu , lub wiaduktu to protestowała garstaka, która wygra, a raszta temat olewała. Więc teraz mamy tego efekt. Więc proszę mieć pretensję do tej „garstki” , która wygrała..
Nie masz racji. Jest ustawa o transporcie kolejowym i tam jest napiasane jak odbywa sie zamykanie rogatek. W stacji zamyka dròżnik lub dyżurny w zależnosci od podanoa semafora wjazdowego lub wyjazdowego. Na szlaku rogatki zamyka pociag najezdzajac na czujniki 120 sek przed przejechaniem przez przejazd. Wiec nie chodzi o to co sie komu wydaje tylko sa konkretne przepisy. A poza tym dziei mnie ze ludzie kilka lat temu wyszli na ulice zeby zbojkotowac budowe wiaduktu, a teraz jest źle ze rogatki zamkniete. A co do cytatu z ustatwy z komentarza wyzej to chodzi o szlak. To jest stacja i zasady sa inne. Dyzurny ruchu dzwoni do droznika, ten zamyka przejazd i podawany jest semafor
Rozwiązanie jest jedno dla mieszkańców Pasieczna – przesiądzcie się do tych pociągów i po problemie
Cała Europa Zachodnia tak robi, tylko Polak musi wieźć swój tyłek autem i potem 30 min szukać parkingu lub stać na przejezdzie kolejowym.
Przejazdy kokejowe w Piasecznie to tragedia. Dojazd do S8 masakra. Dzisiaj stoję już 20 minut z Zalesia Dolnego i końca nie widać. Kto planuje, kto robi analizę ruchu? Skrzyżowanie Postępu i Słonecznej i wjazd na autostradę po stronie Iwicznej a nie Piaseczna to wielka pomyłka. Co Państwo z Magistratu z tym zrobią?