PIASECZNO Ulica Kormoranów w Bobrowcu na całej długości jest usiana głębokimi dziurami. – Jeśli nawet ją teraz wyrównamy, po pierwszym deszczu wszystko wróci do poprzedniego stanu – mówi Włodzimierz Rasiński, naczelnik gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego
Odchodząca od Bobrowieckiej ulica Kormoranów jest nieutwardzoną drogą gruntową. Jednak jej największą bolączką jest to, że nie ma odwodnienia. Po każdym deszczu na Kormoranów robi się błoto i przybywa głębokich dziur, które trudno ominąć samochodem. Kierowcy, chcąc uniknąć uszkodzenia zawieszenia, starają się jeździć poboczami. Z różnym skutkiem.
– Mijają kolejna lata, a stan drogi się nie zmienia. Podejrzewamy, że gmina o nas zapomniała – skarży się jeden z mieszkańców. Ulica Kormoranów średnio dwa razy w roku jest równana. Nigdy jednak takie prace nie są realizowane zimą.
– Nie ma to sensu, bo w tym okresie zwykle więcej pada i w drodze błyskawicznie tworzą się dziury – wyjaśnia Włodzimierz Rasiński. – Wyrównamy ją wczesną wiosną, gdy zrobi się cieplej i droga nieco obeschnie.
Gmina myśli o kompleksowym remoncie Kormoranów, jednak nie nastąpi to raczej w przyszłym roku.
– Musimy najpierw wykupić grunty, bo na jednej z działek są nieuregulowane kwestie własnościowe – dodaje Włodzimierz Rasiński. – Potem trzeba będzie wykonać kompleksowy projekt przebudowy drogi wraz z odwodnieniem i wpisać zadanie do budżetu.
TW
To samo dotyczy ulicy Bociana Białego w Wólce Kozodawskiej, od lat dziura na dziurze. Gmina sobie nie radzi z drogami lokalnymi.
Identycznie wygląda ulica Mineralna w Głoskowie.
Kiedy remont ul.11Listopada
Biedactwa… Nie ma to jak mieszkać na wsi i żądać autostrady spod domu do pracy… Jeszcze kilka lat temu w samym Piasecznie były ulice nieutwardzone, czy dziurawe, nieprzejezdne praktycznie… A tu każdy się sprowadzi na wieś i oczekuje dróg płaskich jak stół… Kupić sobie terenówke i po problemie… Nim się doczekacie na asfalt to lepsze rozwiązanie niż ciągle skamleć bo dziura bo kałuża… Budżet gminy też nie jest nieograniczony, trzeba to zrozumieć… Moją ulice gdy robili 15 lat temu, to trzeba się było jeszcze dokładać z prywatnych pieniędzy żeby ją zrobili… A tu każdy chce ma mu gmina zrobic natychmiast i go to nic nie obchodzi… I co z tego że wam zrobi drogę, jak jeden z drugim nawet nie zamiecie chodnika, czy nie odśnieży bo po co, przecież to nie jego tylko gminy… To taplać się w błocie i czekać spokojnie na swoją kolej
Weź się lepiej człowieku nie odzywaj !!!! Jestem zmuszony płacić wysokie (ponadprzeciętne) podatki do gminy, więc żądam OD GMINY, aby droga GMINNA !!!!!!!, którą dojeżdżam do domu była w miarę przejezdna. Mamy piękne centrum Piaseczna z fontannami i nie wiadomo czym, a kompletnie ZANIEDBANE, DZIURAWE i NIEPRZEJEZDNE DROGI LOKALNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Droga, która jest widoczna na zdjęciu nie jest taka zła. Przyjedzcie sobie do Złotokłosu i zobaczcie jak tak wyglądają drogi lokalne !!!!!!!!!!!!!!!!
A co z Dworską w Chyliczkch?nie tylko powiat ale i stwórca o niej zapomniał…masakra
A co z Dworską w Chyliczkch?nie tylko powiat ale i stwórca o niej zapomniał…masakra
Przynajmniej nie trzeba budować spowalniaczy. Jak wyremontują zaraz zaczną budować garby.
A w prazmowie gmina nie przejmuje dróg prywatnych i dobrze wie co robi!! Lista żądań nie miałaby końca. Jak tu.
Naturalne uspokojenie ruchu.
Nikt i nic nie przebije ulicy Działkowej, którą zmuszeni jesteśmy dojeżdżać do warszawskiej cywilizacji….