PIASECZNO Kilka dni temu gruchnęła wieść że Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zabytków historycznego układu urbanistycznego miasta. Gmina przestraszyła się, że zanim to nastąpi trzeba będzie wstrzymać prowadzone prace konserwatorskie, w tym przebudowę starej plebanii
Istniała obawa, że w czasie trwania postępowania nie będzie można prowadzić prac konserwatorskich, restauratorskich i budowlanych oraz podejmować działań mogących naruszać substancję zabytku. Zakaz dotyczy także robót budowlanych objętych pozwoleniem lub zgłoszeniem.
– Dziwi mnie tak radykalny sposób ochrony centrum Piaseczna – mówi Anna Pakulińska Attia, naczelnik gminnego wydziału urbanistyki i architektury. – Obszar centrum miasta jest już przecież objęty strefą ochrony konserwatorskiej. Mamy też obiekty wpisane do rejestru zabytków i gminnej ewidencji zabytków, a wszelkie zamierzenia inwestycyjne i tak uzgadniamy z konserwatorem.
Ale to nie wszystko. Magistrat nie był pewny czy realizowane obecnie inwestycje, zarówno te publiczne (w tym przebudowa starej plebanii) jak i prywatne również powinny zostać wstrzymane, a jeśli tak to na jak długo? Burmistrz Daniel Putkiewicz postanowił osobiście zapytać o to konserwatora. Przebieg rozmowy zrelacjonował radnym podczas ostatniej sesji rady miejskiej.
– Centrum miasta rzeczywiście zasługuje na ochronę, ale sama procedura może być dla nas kłopotliwa – uważa burmistrz Piaseczna. – Konserwator zdecydował, aby tę ochronę wzmocnić, nam z kolei zależy, aby miasto żyło. Inwestujemy w to masę pieniędzy, dlatego postanowiłem dowiedzieć się od konserwatora co nam wolno, a czego nie. Budynek plebanii na pewno trzeba dokończyć. Konserwator twierdzi,że nie ma obowiązku wstrzymywania tam prac.
TW
To jakiś żart.Powstały nowe budynki,pozostały rudery bez żadnych walorów historycznych,tylko sentymentalne wspomnienia. Co ma być objęte ochroną.Czy wróci Pan Gogol,garnki,meliny, szemrane towarzystwo z Rynku.
Zostało jeszcze bardzo dużo cennych budowli celowo podpalanych. Obszar do objęcia ochroną nie jest duży. Chodzi o charakter zabudowy jej styl i ochronę przed dalszą dewastacją. To bardzo niewygodne dla deweloperów, jednak Piaseczno jest duże i mogą budować gdzie indziej. A stare centrum trzeba ratować i zabezpieczyć przed dalszą destrukcją. Zamiast rujnować remontujmy! To nasza historia. Wstyd dla miasta ze chce ją niszczyć dla zysków. A może CBA powinno to sprawdzić komu tak pilno do dalszej rozbiórki starych budynków? Kto na tym może zarobić? Bo mieszkańcy tylko stracą. Co do patologii to jakoś w tej części miasta nie widać, chyba że ktoś nazywa patologią rdzennych mieszkańców. To bardzo dobra i wiele lat spóźniona decyzja.