PIASECZNO Z rabatek przy blokach, ale też rozstawionych w mieście donic regularnie znikają kwiaty rabatowe. – Może działa u nas jakaś zorganizowana kwiatowa mafia? – zastanawia się pan Janusz, mieszkaniec bloku przy ul. Szkolnej
– Rośliny z ogródka przy Szkolnej 4 zniknęły już dwukrotnie – alarmuje nasz czytelnik.
– Złodziej kwiatów najwyraźniej upodobał sobie różowe wrzosy, które za każdym razem wykopywał. Ale to nie wszystko, bo ukradziono również najładniejsze astry i starego, od dawna nie kwitnącego goździka.
Mężczyzna złości się, że dosadzanie kwiatów nie ma sensu, bo i tak ktoś przyjdzie nocą i je wykopie.
– Kwiaty i byliny sadzone w miejskich donicach też kradną – dodaje pan Paweł, sąsiad pana Janusza. – Ostatnio widziałem, jak ktoś wykopał z nich piękne begonie.
Mężczyźni zastanawiali się, czy nie zgłosić kradzieży na policję, ale uznali że funkcjonariusze, ze względu na niską szkodliwość materialną, nie zainteresują się sprawą.
– Przyjmujemy zgłoszenia dotyczące nawet najdrobniejszych kradzieży – zapewnia nadkom. Jarosław Sawicki z komendy powiatowej policji w Piasecznie. – Kradzież kwiatów z terenu miasta niesie za sobą dużą szkodliwość społeczną. Jak będziemy wiedzieli, w których miejscach znikają, wówczas będziemy mogli zaplanować konkretne działania.
TW
Kwiatki są już pewnie w jakiejś podlubelskiej wiosce. Pojachały na weekent i już nie wróciły 🙂
Raczej na działkach pracowniczych mieszkańców ul Szkolnej.
Najprawdopodobniej te rośliny (bo wrzosy to raczej nie kwiatki) wędrują pod okoliczne cmentarze. Wystarczy dokupić (albo i „odzyskać” z cmentarnego śmietnika) jakieś doniczki i jest już gotowy do sprzedaży produkt za minimum paręnaście PLN. Złoty interes i praktycznie zero ryzyka. Nie ma się co dziwić, że powstają szajki, które na tym „biznesie” dobrze zarabiają.
Z miasta na wieś kwiatki wywozić, chyba typowy mieszczuch jesteś że taki niemądry;)
Za to Wy kradniecie ziemniaki, kapustę, marchewki z wiejskich pól…;)
No no off pras uważa kradzież kwiatków za dużą szkodliwość a kradzież gazu na mil…..za żadną 🙂 🙂 🙂
Szkoda, że niszczą czyjąś pracę 🙁
Dużo wrzosów i pięknych roślin jest w okolicznych lasach.
Żeby rośliny nie znikały, trzeba wokół nich postawić modne ostatnio zasieki concertina z drutu ostrzowego.
Jeszcze lepiej otoczyć wysokimi murami z concertiną na wierzchu, a na tym wszystkim zainstalować odpowiednie systemy elektroniczne.
Wtedy to już żaden kwiatek nie wylezie z miejsca zasadzenia.