- Mieszkańców przybywa, przestępstw też, tymczasem nie ma kto łapać złodziei i włamywaczy - argumentuje. - Kiedyś wyglądało to inaczej. Dlatego od lat piszę zarówno do Komendy Stołecznej Policji, Komendanta Głównego, jak i naszej komendy powiatowej z prośbą o zwiększenie liczby dzielnicowych.
Niestety, nasz czytelnik przyznaje, że póki co odbija się od ściany.
- Nikt nie traktuje mnie poważnie - rozkłada bezradnie ręce. - KSP odsyła mnie do KPP, a KPP do KSP. Niektórzy policjanci są mili i przyznają mi rację, jak komendanci w Piasecznie i Lesznowoli, ale większość mnie zbywa. Nie zamierzam się jednak poddawać, nadal będę robił swoje - zapowiada.
Na koniec ubiegłego roku w lesznowolskim komisariacie było 27 etatów. Na terenie gminy pracuje czterech dzielnicowych.TW
0 0
Bez przesady. Było dużo obsadzonych wakatów a pomocy brak. Nie widać też było niebieskich na ulicy. Teraz widuje ich częściej niż parę m-cy wcześniej. Nie liczy się ilość a jakość.
0 0
Panie Wojciechu - nie....
...– Mieszkańców przybywa, przestępstw też, tymczasem nie ma kto łapać złodziei i włamywaczy – ...
Od 2016 nie łapią, choć mięli podane na tacy.
Tu nie o ilość "pracy" chodzi a o jakość.
0 0
Nie wiem czy jakość będzie rosnąć ? bo ilość na pewno nie, wakatów będzie coraz więcej a starszy post będzie przyluczal post.
0 0
Czy Ten Pan nie widzi, że policja jest potrzezbna do ochrony Naszego Pana przede wszystkim i Jego wyjazdów wyborczych oraz do ochrony KGP przed wybrykami samego szefa policji? A jak strzeli bazuką w miasto? Skupmy się na ochronie góry, a nie na własnym nosie!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz