Tym razem panowie, wykonujący na żywo muzykę i dubbing do niemych filmów, wzięli na warsztat "Młodego Sherlocka Holmesa" - komedię z 1924 roku słynącego z pokerowej miny i niebezpiecznych popisów kaskaderskich Bustera Keatona. Jak zwykle opracowali przy tym swoją własną, unikalną ścieżkę dźwiękową i autorskie dialogi.
Od strony muzycznej Niemy Movie (Wojtek Błażejczyk, Jakub Bruszewski, Maciek Zych i Janek Jędrzejczyk) prezentują od dawna sprawdzoną, wysoką jakość. W filmie dominowały głównie jazzujące tematy, choć trzeba przyznać, że nie zawsze było muzykom łatwo nadążyć za tempem akcji. Dynamiczne zmiany planów w trakcie sekwencji snu głównego bohatera wymagały bowiem kilkukrotnej, diametralnej zmiany muzyki... co 10 sekund.
Nie zawiódł również, odpowiadający za tekst i dubbing, Maciej Więckowski - który, wykorzystując swoje doświadczenie teatralne, z powodzeniem wcielał się zarówno w męskie, jak i kobiece role. Nie byłby również sobą gdyby nie dodał zabawnych nawiązań do współczesności. W filmie bohaterowie wspominają o Konstancinie, dotknięty jest delikatnie problem emigracji zarobkowej, a w wielkim finale jeden z urodzonych właśnie bliźniaków otrzymuje imię... Jarosław.
Niemy Movie zapowiadają, że wrócą do Piaseczna z nowym filmem prawdopodobnie po wakacjach.
Grzegorz Tylec
0 0
Świetna rozrywka a muzycy na wysokim poziomie :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz