Brak wcześniejszego porozumienia miał konsekwencje na środowej, pierwszej sesji rady miejskiej. Po złożeniu ślubowania przez radnych i burmistrza, rajcy przystąpili do wyboru prezydium rady.- Czeka nas praca przez 5 lat. Szanujmy się i pracujmy rzetelnie. Nie dążmy do podziałów - apelował Ignacy Gołębiowski (radny-senior, który otworzył obrady), jakby przewidując, co będzie działo się dalej.
Na fotel szefa rady zostało zgłoszonych trzech kandydatów: Andrzej Cieślawski (przewodniczący przez ostatnie dwie kadencje), Aleksandra Kostrzewska i Sławomir Stoczyński. Trzeci kandydat (w ostatnich wyborach był pretendentem do stanowiska burmistrza popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość) jednak po kilkunastominutowej przerwie w obradach... wycofał swoją kandydaturę. - Nie chcę tego komentować - uciął temat, kiedy zapytaliśmy go o powody.W tajnym głosowaniu Andrzeja Cieślawskiego poparło 8 radnych, a jego przeciwniczkę - 13.- Przewodniczącym się bywa, a nie jest przez całe życie - skomentował swoją niespodziewaną porażkę Cieślawski. - Z tego głosowania wynika, jaka w radzie powstała koalicja - dodał.Czy faktycznie w Konstancinie doszło do egzotycznego porozumienia PiS z PO i Nowoczesną, jeśli nie otwartego to "cichego"? Zarówno Sławomir Stoczyński jak i Aleksandra Kostrzewska zaprzeczyli, kiedy ich o to zapytaliśmy.- Nie zawieraliśmy żadnej koalicji. Chcemy współpracować ze wszystkimi, także z radnymi Konstancina Jutra - zadeklarowała nowa przewodnicząca rady.
Spokojnie to już było?Jednak wybory dwóch wiceprzewodniczących rady pokazały, że jednak PiS i KO jako nowe siły w radzie miejskiej, przynajmniej ze sobą sympatyzują. Na zastępców szefa rady wybrani zostali Sławomir Stoczyński oraz Arkadiusz Głowacki (kandydował z komitetu Jerzego Wojdaka, kiedyś związanego z PiS). Przepadła w głosowaniu Alfreda Konopka, kandydatka Konstancina Jutra.Co to wszystko oznacza? Że rozpoczęta właśnie kadencja nie będzie już tak spokojna dla burmistrza Kazimierza Jańczuka, jak poprzednia. Nowi radni z dużą uwagą będą przyglądali się proponowanym przez niego uchwałom (a szczególnie budżetowi gminy), a także innym poczynaniom. Można się również spodziewać, że radni będą proponować własne uchwały oraz rozwiązania do realizacji, które nie zawsze będą zgodne z zamierzeniami burmistrza.
0 0
To KJ ma kłopot.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz