Odprawa skarbnika wzbudziła kontrowersje

10

POWIAT Podczas ostatniej sesji 28 stycznia powołano na funkcję skarbnika powiatu Tadeusza Waśkiewicza, który na poprzedniej sesji został odwołany z dniem… 28 stycznia. Radny PiS zbulwersowało, że sekretarz pobrał należną mu odprawę emerytalną jednocześnie decydując się na dalszą pracę

Radni podczas grudniowej sesji odwołali skarbnika Tadeusza Waśkiewicza, ponieważ miał on przejść na emeryturę. W dniu, w którym miał przestać pełnić swoją funkcję powołano go powtórnie na to samo stanowisko. Radni PiS wystąpili z interpelacją do starosty dociekając z jakiego powodu powołano i odwołano skarbnika.

Odwołali i powołali by mógł wziąć odprawę

– Nie podano nam kwot, ale powołując się na ustawę poinformowano, że w związku z przejściem na emeryturę przysługuje jednorazowa odprawa w wysokości 6-miesięcznego wynagrodzenia oraz ekwiwalent za niekorzystany urlop – mówił podczas sesji radny Sergiusz Muszyński w imieniu klubu radnych PiS. – Starosta dodał, że nie wyklucza dodatkowej nagrody z okazji przejścia pana skarbnika na emeryturę.
Radni PiS na podstawie zeszłorocznego oświadczenie majątkowego skarbnika wyliczyli, że kwota odprawy, której zarząd nie chciał im ujawnić to ok. 70 tys. złotych, powiększona o ekwiwalent za urlop i ewentualną nagrodę przyznaną przez starostę.
– Trudno się oprzeć wrażeniu, że operacja odwołania i powołania skarbnika była podyktowana względami finansowymi – podkreślał podczas sesji radny Muszyński. – Uważamy taką sytuacją za skrajnie nieetyczną, niedopuszczalną i skandaliczną – ocenił radny zapowiadając, że klub radnych PiS zagłosuje przeciw uchwale o powołaniu skarbnika.

„Skarbnikowi bardziej się te pieniądze należą niż pisowskim ministrom nagrody”

– Nie my ustalamy prawa przysługujące przy przejściu na emeryturę, każdy ma prawo do skorzystania z tego prawa – uważa radny Puchała, – Nie możemy panu skarbnikowi zabronić złożenia wypowiedzenia gdy osiągnął wiek emerytalny. Jeśli chce dalej pracować to dlaczego to dlaczego nie?
– Pan skarbnik ma prawo przejść na emeryturę. To jego prawo i jego decyzja – dodała radny Magdalena Mika-Kosior – Nie utrudniałabym i nie robił dziwnej i chorej atmosfery wokół tej sprawy.
– Skoro pracownik chce pracować dalej, to po przechodzi na emeryturę? – dociekał radny Michał Grzesło.
– Dorośnijcie do wieku emerytalnego to będziecie inaczej podchodzili do tematu – zwrócił się do młodych radnych PiS przewodniczący rady powiatu Włodzimierz Rasiński.
– Pan skarbnik zadeklarował gotowość dalszej pracy, ale chciał też przejść na emeryturę a ta odprawa mu się należy. Nie ma się ty czego doszukiwać – powiedział starosta Ksawery Gut. – Kolegom z PiS-u mogę powiedzieć, że panu skarbnikowi bardziej się te pieniądze należą niż pisowskim ministrom nagrody.

Radni PiS odwołują do etyki

– To nie jest kwestia przepisów prawa, ale etyki – ripostował radny Muszyński. – Nie wyobrażam sobie bym będąc w wieku emerytalnym rozwiązał umowę dziś, by podpisać ją za dwa dni tylko po to, żeby pobrać odprawę. W grudniu podjęliśmy uchwałę, z której wynikało że pan skarbnik chciał przejść na emeryturę. Nie było kwiatów ani pożegnań. Teraz po miesiącu wiemy o co tutaj chodziło. By pobrać tę odprawę trzeba spełnić dwa warunki – osiągnąć wiek emerytalny i zakończyć pracę. W normalnych realiach by mu się te kilkadziesiąt tysięcy złotych należało. Ale w tej sytuacji jak to nazwać? Przecież to odwołanie jest fikcyjne, tylko na papierze.
– Proszę już nie mówić głupot, omawialiśmy to na sesji grudniowej – odpierał radny Krzysztof Kasprzycki. – Rozmawialiśmy o tym, że pan skarbnik wróci do nas i będzie z nami dalej. Wcale mu się nie dziwię, że złożył wniosek o podjęcie świadczenia emerytalnego, które mu się należy. Nie wiadomo co będzie za rok czy nawet za miesiąc ze świadczeniami emerytalnymi. Korzysta z tego co może.

„Tu nie ma żadnej teorii spiskowej dziejów”

– Jestem zażenowana sytuację jaką panu skarbnikowi na tej sesji stworzono – oceniła członek zarządu Ewa Lubianiec. – Wartość jego pracy jest przeogromna, jego następcy nie będzie łatwo znaleźć. Nie wiem do jakiej etyki państwo się odwołują? Gdyby była kolejka na jego miejsce to może by nie chciałby pracować. Ale nie ma takiej sytuacji, jesteśmy wdzięczni, że chce dalej pełnić swoją funkcję. Oszczędźmy panu skarbnikowi dalszej dyskusji i wyraźmy zadowolenie, że chce dalej pracować – apelowała Ewa Lubianiec.
– Jest mi bardzo przykro, że musimy uczestniczyć w takiej debacie, jestem zbulwersowana – powiedziała radna Jolanta Zawadzka-Ładecka. – Pan skarbnik z tak dużym stażem pracy wypracował emeryturę i wszystkie innych wynikające z tego profity. Tu nie ma żadnej teorii spiskowej dziejów. Powinniśmy mu podziękować i być wdzięczni, że nie zostawia nas na lodzie i chce dalej pracować.
– Jest mi ogromnie przykro – wtórował radny Kaczorowski i podziękował skarbnikowi za długoletnią dotychczasową współpracę.
– Jeśli dla państwa to jest normalne, że pełniąc ważną funkcję publiczną jednego dnia rozwiązuje umowę o pracę by pobrać odprawę, a następnego dnia się znowu zatrudniać to świadczy to o etyce, która jest mi całkowicie obca – nie ustępował radny Muszyński.
– To jest szczucie! Nie ma mojej zgody na takie zachowanie – oburzała się radna Magdalena Mika-Kosior.
– Bardzo współczuję panu skarbnikowi – powiedziała radna Katarzyna Strzelecka. – Nie rozumiem tej dyskusji. Zachowujmy się jak ludzie. Dostrzeżmy w sobie ludzi – apelował do radnych. – Podziękujmy panu skarbnikowi i zakończmy tą dyskusję.
Ostatecznie radni większością głosu podjęli uchwałę o ponowne powołanie Tadeusza Waśkiwicza na funkcję skarbnika powiatu.

Adam Braciszewski

10 KOMENTARZE

  1. Nikomu nic nie ujmując, to gdyby polityka kadrowa w samorządach polegała na naturalnych awansach, a nie „kupowania pracownika na tzw rynku pracy” na podstawie pseudo konkursów.To byliby naturalni następcy.W samorządzie za marne pieniądze, nikt z łapanki nie obejmie stanowiska skarbnika. Natomiast Obajtka może zastąpić każdy.

  2. Ja się tylko pytam: Czy jak drugi raz? albo może trzeci raz? a w ekstremalnym przypadku i czwarty raz? będzie chciał przejść na emeryturę to też dostanie za każdym razem półroczną odprawę? A gdyby ta sytuacja powtarzała się co pół roku? przez najbliższe 10 lat? To jak to wygląda prawo kontra etyka?

    • Pieprzysz jak potłuczony, gościu. Na emeryturę przechodzi się raz. Gdyby Gut miał kogoś nadającego się na miejsce Waśkiewicza, toby się go chętnie pozbył – chociażby dlatego, że nie lubi zarówno starych, jak i palących (jedni i drudzy mu śmierdzą).

      Ale skarbnik powiatu to nie jest funkcja, którą można powierzyć pierwszemu lepszemu pacanowi z politycznego nadania. Tu trzeba mieć kompetencje, a o odpowiedniego człowieka wcale nie jest łatwo. Dlatego Waśkiewicza musieli powołać ponownie. A gdyby starostą był akurat Muszyński, to też by pewnie Waśkiewicza ponownie powołano, bo chociaż oszołom, to chyba nie samobójca (Muszyński, oczywiście)?

    • Halo! Jest tam kto? Czy ktoś ma wiedzę formalną na ten temat? Zapytałem się czy jeśli pan skarbnik będzie przechodził kolejny raz na emeryturę to czy dostanie kolejną odprawę? Jeśli nie dostanie, bo mu nie przysługuje, to nie mam nic przeciwko temu, niech sobie pracuje kolejne 20 lat.

    • Gdybyś miał chociaż ćwierć rozumu Kojaka 😅 to nie pisalbyś takich idiotyzmów, świadczących jedynie o tym, że o prawie pracy nie masz najmniejszego pojęcia.

  3. Pis ,pamieta jak placilismy p.Paprockiej , a biedulka biegała i tłumaczyła ,że wrócić chce,.A teraz za sekretarkę robi ,bynajmniej nie z konkursu a fuchę dostała po znajomości.
    A pomyśleć ,że jeszcze nie rozliczyła kasy z RR a przewodniczącą była.
    Smrodek się ciągnie.

  4. Do kojak, poczytaj się dowiesz – odprawa przysługuje RAZ w życiu a odkąd Ci Państwo z PiS tacy etyczni ? Przecież sama bufetowa krzyczała ze im się należy, wtedy nie było etyki?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię