Fabryczna jak szalet?

LESZNOWOLA Kończy się budowa ul. Fabrycznej w Łoziskach. Tymczasem mieszkający w sąsiedztwie nowej drogi ludzie skarżą się na sąsiadów, którzy nie sprzątają po swoich psach. - Mam nadzieję, że gmina nie zapomni zamontować wzdłuż Fabrycznej koszy na śmieci – mówi pan Paweł, nasz czytelnik. - Być może częściowo rozwiąże to „psi problem”...

- Fabryczna zaczyna zamieniać się w 2,5-kilometrowy szalet – alarmuje jeden z naszych czytelników. - Dzięki nowemu chodnikowi, coraz więcej osób spaceruje tu ze swoimi psami. Niestety, niewielu właścicieli po nich sprząta... W efekcie psie kupy walają się po poboczach, można znaleźć je też na trawnikach, a nawet na wjazdach do posesji...

Nasz rozmówca wspomina, że kiedyś podobny problem dotyczył ul. Kwitnącej Wiśni.
- Sam widziałem, jak właściciele psów tylko odwracają głowę, jak te załatwiają swoje potrzeby – wyjaśnia pan Paweł. - To brak kultury i nawyku sprzątania po psie. Ale sprawy nie ułatwia też to, że wzdłuż Postępu nie ma ani jednego kosza na śmieci, o koszach na psie odchody nie wspominając... Ciekawe, czy gmina zamierza w ogóle takie kosze postawić...?

Zapytaliśmy o to w gminnym referacie dróg i mostów.
- Dopóki trwa budowa drogi i nie ma odbiorów, nie stawia się koszy – poinformował nas jeden z urzędników. - Kosze wzdłuż Fabrycznej najprawdopodobniej pojawią się w przyszłym roku. Najpierw jednak trzeba wskazać optymalne miejsca, w których miałyby się znaleźć. I tu liczymy na pomoc sołtysa i rady sołeckiej.

TW