GÓRA KALWARIA Pierwsza niepubliczna szkoła muzyczna I stopnia w gminie w sobotę 28 kwietnia uczciła 5 lat swojego istnienia. Jej społeczność świętowała jak najlepiej potrafi - śpiewem i muzyką, głównie klasyczną. Uroczystości patronował portal Piasecznonews.pl
Trwający około 2,5 godziny koncert obejrzało kilkadziesiąt związanych ze szkołą osób oraz gości.
Kino Uciecha na ten czas zamieniło się w salę koncertową, w której królowały piękny, klasyczny śpiew, dźwięk pianina, skrzypiec, gitary klasycznej i elektrycznej, a także perkusji.Wyśpiewany dyplom
Historia jedynej placówki muzycznej w Górze Kalwarii jest nierozerwalnie związana z Aleksandrą Puacz-Markowską. Dekadę temu na stałe sprowadziła się z Warszawy w te okolice i zdecydowała się na rozwijanie swojej muzycznej pasji. Najpierw, dzięki wsparciu
Beaty Polaczyńskiej, poprzedniej dyrektor Ośrodka Kultury w Górze Kalwarii, pani Aleksandra otworzyła w OK studio wokalne. Powoli oferta studia rozrastała się o naukę gry na fortepianie i gitarze. Gdy utalentowanej młodzieży przybywało, Aleksandra Puacz - Markowska oraz zarząd kierowanej przez nią Fundacji Promocji i Edukacji Artystycznej "Promotus" w 2013 roku zdecydowali się powołać I Niepubliczną Szkołę Muzyczną I st. "Orfeusz" (wpisaną do rejestru Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Największym problemem na początku istnienia placówki okazał się brak siedziby. W tzw. Pałacu Biskupim wynajmowanym przez gminę szkoła nie mogła pozostać, ponieważ zbliżał się jego remont. Wówczas z pomocą fundacji przyszedł wicestarosta piaseczyński
Arkadiusz Strzyżewski i dyrektor Domu Pomocy Społecznej
Dorota Pyszyńska. Obecnie w działającym w DPS "Orfeuszu" nauki pobiera około 40 uczniów w klasach wokalnej, fortepianu, skrzypiec, gitary i perkusji. W placówce działa też zespół wokalny. Słuchacze uczestniczą w zajęciach po południu.
Szkoła ma już na swoim koncie pierwszy dyplom w klasie fortepianu mgr Macieja Morguna - ucznia Jakuba Tuszyńskiego, który odbył się w czerwcu ubiegłego roku. 17 maja o godz. 19.30 dyplomu śpiewanym recitalem w Domu Muzyka Seniora będzie broniła Małgorzata Charko, uczennica IV klasy śpiewu i emisji głosu mgr Aleksandry Puacz-Markowskiej.Tu się dzieją rzeczy niezwykłe
W trakcie sobotniego koncertu było wiele podziękowań i gratulacji. - Oferta państwa szkoły muzycznej to bardzo ważny element spędzania wolnego czasu w Górze Kalwarii - podkreślał Arkadiusz Strzyżewski wręczając założycielce placówki bardzo praktyczny prezent - warnik.
- Państwa działalność to wspaniałe uzupełnienie oferty kulturalnej w naszej gminie - takie słowa z kolei skierowali do dyrekcji "Orfeusza" burmistrz Dariusz Zieliński i przewodniczący rady miejskiej Zenon Nadstawny. Ich list odczytała wiceprzewodnicząca rady
Aleksandra Fedynicz-Komosa.Natomiast Beata Polaczyńska, obecna dyrektor Mazowieckiego Instytutu Kultury uświadamiała, że
"tu się dzieją rzeczy niezwykłe, ponieważ edukacja kulturalna na Mazowszu wcale nie ma się dobrze". - Jej powodzenie zależy od tego, czy pojawi się lider i nauczyciele gotowi do przyjazdu do takiej Góry Kalwarii i pracę za niewysokie wynagrodzenie. Pani Aleksandra oraz szkoła pokonali na swojej drodze wiele trudności.
Chrońmy tę inicjatywę - zaapelowała. Dorota Pyszyńska winszowała placówce "profesjonalizmu i wytrwałości", a Dariusz Falana (dyrektor Ośrodka Kultury i współorganizator koncertu) życzył obecnym spełnienia marzeń. - Tam, gdzie jest muzyka, jest łagodnie i spokojnie - zauważył.Głos zabrała również jedna ze współpracownic "Orfeusza".
- Muzyka to bardzo delikatny i kruchy kwiat, trzeba o niego dbać - powiedziała pani pedagog.
- Cieszę się, że szkoła robi tak duże postępy.
0 0
Brawo pani Aleksandro.