Wielkanoc to najważniejsze i najstarsze święto wszystkich chrześcijan. Obchodzone jest na pamiątkę męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa - symbolizuje triumf życia nad śmiercią. To także szczególny czas w polskiej tradycji i kulturze, pełen niezwykłych obyczajów i symboliki. Każdy region w kraju może pochwalić się swoimi różnorodnymi zwyczajami. O tych z nadwiślańskiego Urzecza, do którego przynależy gmina Konstancin-Jeziorna, opowiedziała Marianna Król, miłośniczka i propagatorka kultury ludowej.
- Istnieje wiele starych podań i legend - mówi Marianna Król. - Jedna z nich opowiada o Marii Magdalenie, która z koszem jajek przyszła o do grobu Jezusa i zastała go pustym. Gdy zrozpaczona zaczęła płakać, jej łzy zabarwiły jajka na czerwono. Z kolei jeszcze inna mówi, że gdy prowadzono Jezusa na Golgotę, Żydzi rzucali w niego kamieniami, które Bóg zmieniał w pisanki. Tak zmniejszał cierpienie swego Syna. Na ziemiach polskich najstarsze pisanki pochodzą z końca X w., odnaleziono je podczas wykopalisk archeologicznych w pozostałościach grodu na opolskiej wyspie Ostrówek.
Pisanki mają wiele nazw. Zależą one od części Polski oraz od sposobu, w jaki zostały wykonane. Jest kilkanaście metod zdobienia.- Kraszanki, malowanki, byczki i hałunki to jajka pomalowane na jeden kolor - wymienia artystka.
- Natomiast drapanki to pisanki, na których wyskrobany został jakiś wzorek. Z kolei piaski to jajka ozdabiane ornamentem z pszczelego wosku, a następnie farbowane w barwnikach. Były też naklejanki z naklejonym na nich deseniem - listkami, płatkami, gałgankami, papierem czy włóczką. Obecnie każdy region ma swoje wzornictwo. I tak np. pisanki z Łowicza można poznać po wyklejanych kogutkach, z Mazowsza pisane są woskiem i drapane, a Kurpie mają wyklejane sitowiem (z środka łodygi tej trawy wyciska się tzw. białą duszę). - Nasz region, urzeczański, cechują wzory na białym tle pisane czarnym woskiem - podkreśla pani Marianna. - Inspiracją dla nich była zawsze okoliczna przyroda: kwiaty i gałązki.
Szczególnie symbolicznie pojmowano niegdyś barwy pisanek.- Latem gospodynie zbierały różne zioła, suszyły je, a następnie wykorzystywały do farbowania - wyjaśnia artystka. Tak więc czarny kolor i fioletowy można było uzyskać, gotując jajka w szyszkach olchy, brązowy - w łuskach cebuli, czerwony - w suszonych owocach jagód leśnych, żółty - w korze młodej jabłoni, natomiast zielony - w młodym życie.
- Większości z nich nie mogło zabraknąć w wielkanocnej święconce: żółty oznaczał zdradę Jezusa, czerwony przypominał jego biczowanie i umęczenie, czarny i fioletowy symbolizowały żałobę, a zielony nadzieję - wyjaśnia Marianna Król.
Pisanki były też najpopularniejszym prezentem z okazji świąt. Obdarowywano nimi rodzinę, przyjaciół i znajomych, jako wyraz szacunku i serdecznych uczuć. Święconych jajek jednak nie można było jeść po zachodzie słońca w Wielką Niedzielę, bo wróżyło to kurzą ślepotę. Natomiast ich skorupki gospodynie układały pod progiem domu - przed wejściem, aby w ten sposób obronić go przed złymi duchami, wysypywały je na pola, do sadów i dawały krowom, by zapewnić w ten sposób urodzaj i dobrobyt. Tradycja ta praktykowana jest do dziś.
Źródło: konstancinjeziorna.pl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz