W Piasecznie doszło do sytuacji rodem z kabaretu. 34-letnia kobieta postanowiła „zainwestować” w akcesoria rowerowe – tyle że bez płacenia. Po wejściu do sklepu szybko przykuła uwagę personelu, a jej poczynania uważnie śledziły kamery monitoringu. Zamiast do kasy, klientka udała się do wyjścia – z towarem wartym prawie 1000 złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz