Kierowca BMW, próbując uniknąć zderzenia, gwałtownie skręcił w lewo. Niestety, manewr ten zakończył się uszkodzeniem sygnalizatora świetlnego oraz kolizją z jadącą z naprzeciwka hondą na drodze krajowej nr 7. Pojazd BMW ostatecznie zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu posesji i... fotoradarze.
Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale straty materialne są znaczne. Policja szybko ustaliła, że za całe zdarzenie odpowiedzialny był młody kierowca opla, który otrzymał mandat w wysokości 1500 zł oraz 10 punktów karnych.
Mieszkańcy Tarczyna musieli zmierzyć się z utrudnieniami w ruchu, a służby porządkowe przez usuwały skutki tego nietypowego wypadku. To zdarzenie przypomina jak ważne jest zachowanie ostrożności, zwłaszcza w przypadku awarii infrastruktury drogowej.
Bull12:52, 13.01.2025
1 1
Szczęście w nieszczęściu,że fotoradar przynajmniej skasował.
Hardy15:52, 13.01.2025
0 0
Fotoradar i tak nie działał. A koleszka jechał przede mną, nawet się nie zatrzymał. A jest stop jak nic. To nie zepsute światła spowodowały wypadek tylko baran za kierownicą opla
OnOn16:30, 13.01.2025
1 0
Jeśli dk7 to droga krajowa to dlaczego ogrodzenie tej posesjii jest tak blisko jezdni???