Dariusz Zieliński symbolicznie przekazał sztandar gminy Arkadiuszowi Strzyżewskiemu. Nowemu burmistrzowi gratulowali włodarze minionej kadencji, a on z kolei wręczył poprzednikowi "najpiękniejszy bukiet kwiatów, jaki można było kupić w Górze Kalwarii".- Pan burmistrz Zieliński jest pracowitym człowiekiem. Trudno tak w kilku słowach podziękować włodarzom za to, że przez 8 tak myśleli, co zrobić dla 26 tys. mieszkańców, aby było lepiej - odwzajemniał komplementy Strzyżewski.
Obydwaj gospodarze gminy dziękowali też swoim żonom (obecnym na sali), za cierpliwość i wyrozumiałość. Nowy burmistrz wspomniał, że na sali jest też jego malutki syn Tadeusz, którego "cały czas nosi tak, jak tatę i jak on szuka wrażeń".Po rość rozbudowanym ceremoniale Arkadiusz Strzyżewski przedstawił swoje zamierzenia. Zapowiedział zatem, że będzie namawiał radnych do rozbudowy szkoły "Dwójki", a także mniejszych placówek w Czaplinku i Czersku.- Najpierw jednak musimy sporządzić dokładną diagnozę społeczną - zastrzegł.
Wspomniał m.in. o poprawie komunikacji wewnątrz gminy i tej do Warszawy, poprawie bezpieczeństwa (monitoring faktycznie działający przez 24 godziny na dobę), zwrocie ku Wiśle (najpierw cywilizowana plaża nad rzeką), rozwoju placów zabaw i lepszym wykorzystaniu remiz na wsiach i utworzeniu miejsc spotkań dla seniorów. Podkreślił również, że podejmując decyzje, zamierza wsłuchiwać się w głos mieszkańców.- Mieszkańcy chcą pozostawienia targowiska w obecnym miejscu. To im ono służy - oświadczył. Jego zdaniem czas jest także, aby powiedzieć "nie" wszelkim próbom ulokowania sortowni czy spalarni odpadów w Łubnej i okolicy. Na koniec, w jego ocenie, trzeba w końcu pomyśleć, czy Góra Kalwaria chce stać się "drugim Kazimierzem nad Wisłą" i przyciągać turystów. - Mam nadzieję, że państwo radni będą chcieli współpracować z burmistrzem. Zapraszam do współpracy, najważniejsze, abyśmy ze sobą rozmawiali - stwierdził na zakończenie.
Najdłużej wczoraj trwał wybór przewodniczącego rady oraz jego zastępców. Jan Rokita miał kontrkandydatkę - Aleksandrę Fedynicz-Komosę, jednak wygrał stosunkiem głosów 12:9. Nowy szef rady jest liderem trzyosobowego klubu PiS, ma 30 lat i mieszka w Wólce Dworskiej. Nazwał siebie "pasjonatem Góry Kalwarii, jej teraźniejszości i przeszłości".- Widzę siebie jako mediatora, który będzie wsłuchiwał się w głosy radnych siedzących zarówno po jednej stronie stołu jak i po drugiej - powiedział Rokita. Za swoje zadanie uważa także "kontrolowanie i rozliczanie władzy . Dodał również, że "nie będzie pozawalał na wetowanie dobrych pomysłów dla Góry Kalwarii".
Aby wybrać wiceprzewodniczących trzeba było aż trzech tur głosowania, ponieważ kandydaci otrzymywali równą liczbę głosów. Ostatecznie funkcje te przypadły Bożenie Molak (Razem dla Góry), sołtysowi Cendrowic oraz Szymonowi Krupie - najmłodszemu radnemu (24 lata), który objął mandat po wybranym na burmistrza Arkadiuszu Strzyżewskim. W głosowaniu przepadli Zbigniew Adamczyk, Wojciech Kochański i Tomasz Ura.
Nowa rada miejska:
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz