Rodzice boją się zamknięcia szkół

POWIAT / GÓRA KALWARIA Na wtorkowej komisji oświaty w starostwie powiatowym oraz na środowej sesji rady miejskiej pojawili się rodzice dzieci uczęszczających do szkół podstawowych, zaniepokojeni możliwością zamknięcia placówek

– Dla naszej szkoły w najbliższych latach nie przewidziano żadnych remontów – mówią rodzice dzieci uczęszczających do podstawówki w Czachówku. – Słyszeliśmy o tym, że gmina zamierza w przyszłości zlikwidować szkołę i w jej miejsce utworzyć szkołę specjalną, która będzie podlegać powiatowi.

– Nie chcemy być postawieni przed faktem dokonanym, dlatego już dziś chcemy się dowiedzieć, jakie są plany samorządów – podkreślali rodzice.

W powiecie nikt takich planów nie potwierdził.

– Likwidacja szkoły to długotrwała procedura, którą musi pozytywnie zaopiniować kurator oświaty – uspokajał członek zarządu Robert Kornberg, dementując, jakoby w tej sprawie były toczone jakieś rozmowy na szczeblu samorządowym bez wiedzy mieszkańców. Dodał też, że szkoła specjalna bez wątpienia jest w Górze Kalwarii potrzebna.

W środę na sesji rady miejskiej w Górze Kalwarii również pojawili się rodzice uczniów ze szkół w Czachówku i Coniewie.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Szymon Krupa, wyjaśniał, że żadne decyzje nie zostały podjęte, ale radni rzeczywiście rozmawiają na temat problemów związanych z oświatą – także tych, które mogą pojawić się w przyszłości.

– Prognozy demograficzne podpowiadają, że w szkołach w Coniewie i Czachówku może być w przyszłości zbyt mało uczniów – przyznaje wiceburmistrz Mateusz Baj. – Nie wyobrażam sobie, by tworzyć oddział np. dla trójki uczniów. Trzeba szukać rozwiązań, ale póki co burmistrz nie planuje uchwały o likwidacji szkół. Potencjalne problemy to perspektywa lat trzydziestych. Do tego czasu mogą pojawić się nowe propozycje ustawowe, może też postępować urbanizacja terenów, sprzyjająca większemu zapotrzebowaniu na oświatę na szczeblu podstawowym.