Burmistrz wyjaśnia, skąd pomysł zamknięcia przedszkola

KONSTANCIN-JEZIORNA Pisaliśmy ostatnio o planach zamknięcia publicznego Przedszkola nr 1 „Zielony Zakątek” przy ul. Oborskiej. Decyzję, czy placówka faktycznie przestanie istnieć, podejmą podczas najbliższej sesji radni. Zapytaliśmy burmistrza Michała Wiśniewskiego jakie argumenty sprawiły, że zaczęto zastanawiać się nad zamknięciem przedszkola

- W Konstancinie-Jeziornie przychodzi na świat coraz mniej dzieci – mówi burmistrz Michał Wiśniewski. - Z naszych wyliczeń wynika, że w najbliższych latach coraz mniej maluchów będzie korzystało z publicznych placówek, nie tylko przedszkoli, ale i szkół. Mamy zupełnie inną sytuację, niż w pobliskim Piasecznie. Przedszkole nr 1 znajduje się w zabytkowej willi, która jest pod opieką konserwatora zabytków. Ostatni raz gruntowny remont i adaptacja były wykonywane tam w 2000 roku. W tym miejscu warto dodać, że budynek nie jest w najlepszym stanie technicznym. Niedaleko jest „Leśna chatka”, nowoczesna placówka, która mogłaby przyjąć przynajmniej część dzieci z „Zielonego Zakątka”. Mam nadzieję, że radni przeanalizują te wszystkie kwestie, o których teraz mówię i podejmą słuszną decyzję.

Michał Wiśniewski odniósł się też do planów zagospodarowania nieruchomości przy ul. Oborskiej 2, dementując fakt, że jest już na nią kupiec.
- O tym, co stanie się z tą działką i zabytkową willą, oczywiście jeśli przedszkole zostanie wygaszone, zdecyduje rada miejska – podkreśla. - My jako urząd będziemy chcieli określić koszty remontu willi oraz wskazać możliwe opcje zagospodarowania tego miejsca w przyszłości. Ale podkreślam raz jeszcze, wszystkie decyzje w tej sprawie będą podejmowali radni.

TW