Funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki zauważyli na trasie S7 rozpędzone Audi, którego kierujący znacząco przekraczał dozwoloną prędkość. Mundurowi odnotowali, że mężczyzna nie tylko pędził z prędkością dochodzącą do 200 km/h, ale również nadużywał sygnałów świetlnych, zmuszając innych uczestników ruchu do zmiany pasa. Policjanci kilkukrotnie dokonali pomiaru prędkości, a wyniki były jednoznaczne.
Po uruchomieniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych patrol zatrzymał kierującego do kontroli.
Podczas kontroli wyszło na jaw, że 41-latek nie po raz pierwszy dopuścił się przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, recydywa wiąże się z wyższą wysokością mandatu, który w tym przypadku wyniósł 3000 zł.
Mężczyzna otrzymał także 13 punktów karnych, a dodatkowo został ukarany kolejnym mandatem – 200 zł za używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem. Zgodnie z art. 97 Kodeksu wykroczeń oraz art. 51 ust. 3 Prawa o ruchu drogowym jest to wykroczenie zagrożone sankcją.
Kolejne ustalenia policjantów okazały się jeszcze poważniejsze. Sprawdzenie w systemie wykazało, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Dokument został mu odebrany decyzją starosty po przekroczeniu limitu punktów karnych.
W związku z tym sprawa trafi do piaseczyńskiego sądu, gdzie 41-latek odpowie za kierowanie pojazdem mimo cofniętych uprawnień.
To właśnie tacy kierowcy – agresywni, brawurowi i lekceważący przepisy – są jednym z głównych powodów, dla których Sejm uchwalił kolejne zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Nadmierna prędkość pozostaje jedną z najczęstszych przyczyn tragicznych wypadków, a dotychczasowe mandaty nie odstraszają części sprawców.
Nowelizacja uderza przede wszystkim w kierowców osiągających ekstremalne prędkości na drogach szybkiego ruchu oraz w recydywistów.
Zgodnie z projektem, za rażące przekroczenie prędkości, jeśli jednocześnie zostanie stworzone zagrożenie życia lub zdrowia innych osób, ma grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Przepisy wskazują konkretne wartości uznawane za „rażące”:
Prędkości kwalifikowane jako rażące przekroczenie limitu:
Jedną z najważniejszych zmian jest możliwość konfiskaty pojazdu, nawet jeśli kierowca jest trzeźwy, ale prowadzi mimo obowiązującego zakazu. Nowe przepisy pozwalają również na orzekanie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów wobec osób, które wielokrotnie i świadomie łamią sądowe zakazy lub stwarzają poważne zagrożenie w ruchu drogowym.
Celem zmian jest eliminacja z dróg najbardziej niebezpiecznych kierowców, których brawura zagraża innym użytkownikom ruchu.