GÓRA KALWARIA Do pożaru dwukondygnacyjnego murowanego domu oraz pobliskiego drewnianego domku letniskowego doszło w Lininie. Trwa akcja gaśniczo-ratownicza, w której bierze udział 34 strażaków
Koło budynku stoi samochód, który na szczęście nie został objęty płomieniami. Auto zostało tylko okopcone, będący na miejscu strażacy zabezpieczyli pojazd.
- W pożarze nikt nie został poszkodowany - informuje mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. - Na miejscu wciąż prowadzone są działania.
- Najbliższy hydrant oddalony jest 500 metrów -
skarżą się okoliczni mieszkańcy. - 10 lat temu nieopodal spłonął dom. Brak hydrantów z pewnością utrudnia pracę strażaków. Powinno się ten problem jak naszybciej rozwiązać. Występowaliśmy w tej sprawie do gminy, ale bez rezultatu.
Przecież te budynki ze sobą nie sąsiadują ,dziwne jakoś .
17:26, 31.03.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
pytam21:08, 31.03.2020
00
Kto, prócz OSP Caplin, gasił?
21:08, 31.03.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
M22:00, 16.04.2020
00
A zaras po drudiej stronie jest las tagże hydran w takim miejscu jest wręcz niezbędny, a tybardziej że są teraz takie suszę a tych domków tam znajduje się prawię 300.
0 0
A od czego zrobił się ten pożar? Na piszecie ?
0 0
Przecież te budynki ze sobą nie sąsiadują ,dziwne jakoś .
0 0
Kto, prócz OSP Caplin, gasił?
0 0
A zaras po drudiej stronie jest las tagże hydran w takim miejscu jest wręcz niezbędny, a tybardziej że są teraz takie suszę a tych domków tam znajduje się prawię 300.