Nie chcą w sąsiedztwie sklepu Netto

- Byliśmy tym zaskoczeni - nie ukrywa nasz rozmówca. - Do głowy nam nie przyszło, że w takim miejscu można zbudować tak duży sklep...

Mieszkańcy zaczęli wertować plan miejscowy, który dla tego obszaru ma oznaczenie MN\U. - Są to tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z towarzyszącymi, nieuciążliwymi usługami - przekonuje pan Stanisław. - Tymczasem market to podstawowa usługa bez funkcji mieszkaniowej.

Na początku, mimo że od decyzji przysługiwało odwołanie, mieszkańcy nie zostali uznani za stronę.

- Mimo to napisaliśmy pismo do wojewody, który zaczął badać tę sprawę... - mówi nasz rozmówca. - Wiemy, że ten proces cały czas trwa.

Tymczasem mijały tygodnie i prace cały czas szły naprzód. Mieszkańcy stracili resztki nadziei, że uda się powstrzymać inwestycję.

- W końcu zostaliśmy jednak uznani za stronę, dzięki czemu możemy składać swoje uwagi - mówi nasz rozmówca. - Z jednej strony to dobre, bo kilka rzeczy można tu poprawić. Z drugiej i tak mamy wrażenie, że stoimy na przegranej pozycji. Boimy się podtopień i zalewania naszych nieruchomości, bo nie wiemy, w jaki sposób wykonawca planuje odprowadzić ze swojego terenu wodę. W naszej opinii to jest gwałcenie planu przestrzennego. Dlatego wiele osób chce dochodzić sprawiedliwości w sądzie administracyjnym... - kończy pan Stanisław.TW