Zamknij

Ruszył "sezon" na wypalanie traw. Wypalaczom grożą wysokie kary

18:00, 12.03.2022 Aktualizacja: 18:09, 12.03.2022
Skomentuj
POWIAT W tym roku pierwszy pożar traw wybuchł już 13 lutego w Gassach. - Do tej pory odnotowaliśmy ponad 40 tego typu zdarzeń - informuje mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. Za wypalanie kar grożą wysokie kary pieniężne, a w skrajnych przypadkach nawet więzienie
Każdego roku na przedwiośniu zaczyna się wypalanie traw i nieużytków rolnych, co bardzo szkodzi środowisku naturalnemu, ale też stanowi zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Mimo że wypalanie traw jest nielegalne i zakazują go przepisy, wiele osób uprawia ten proceder. Tymczasem osoba przyłapana na podpalaniu suchych łąk lub nieużytków może zapłacić karę sięgającą nawet 20 tys. zł. Jeśli w wyniku podpalenia ucierpią ludzie, co niejednokrotnie się zdarzało, podpalacz musi liczyć się nawet z 10-letnią odsiadką.

Na terenie powiatu piaseczyńskiego trawy płoną cały czas w tych samych miejscach. Najwięcej pożarów od lat odnotowuje się na terenie gminy Góra Kalwaria.

- Ogień gasimy przeważnie w rejonie Baniochy i Łubnej, przy tamie wojskowej oraz w pobliżu skarpy wiślanej - informuje mł. bryg. Łukasz Darmofalski, rzecznik PSP. - W tym roku na terenie całej gminy Góra Kalwaria odnotowaliśmy 26 pożarów traw.

W ubiegłym roku strażacy 200 razy wyjeżdżali do pożarów łąk i nieużytków, ale tylko dlatego że sporo padało. W 2020 roku odnotowano ponad 500 takich interwencji.TW

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ArymanAryman

0 0

A to w dobie powszechnej inwigilacji nie da się przy pomocy dronów namierzyć szybko pożarów i na miejscu wymierzyć sprawiedliwości ich sprawcom przy pomocy pocisków kierowanych odpalanych z tychże dronów?

Strażak czy policjant nigdy nie dojedzie na miejsce przestępstwa tak szybko, żeby ująć (czy choćby zidentyfikować) sprawcę i w efekcie doprowadzić do jego ukarania.

A dron bojowy da radę. Po paru przypadkach utłuczeniu na miejscu sprawców podpaleń i rozpropagowaniu wiadomości o tych zdarzeniach problem wypalania traw w Polsce zniknie jak ręką odjął :)

Wystarczy zainwestować w parę dronów...

10:55, 13.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%