Impreza nie ściągnęła tłumów. Albo popularność hip-hopu w ciągu ostatnich dwudziestu lat bardzo osłabła, albo jego wyznawcy woleli zostać w domu, by poklikać na Facebooku i puścić sobie muzykę z Youtube. Ci, którzy się wczoraj do Domu Kultury wybrali z pewnością nie pożałowali. Ze sceny płynęła niepohamowana energia, a rymowane teksty nie pozostawiały złudzeń, że hip-hop to muzyka ulicy, a nie rozrywka dla mamisynków, którzy rumienią się na słowo "pupa".Adam Braciszewski
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz