O ile pierwsza kwarta była jeszcze wyrównana, to drugą całkowicie zdominowali już przyjezdni. Rysie imponowały, przede wszystkim, znakomitą skutecznością rzutów za trzy, która w pierwszej połowie oscylowała gdzieś w okolicach... 90 procent.
Piasecznianie pokazali jednak charakter i w zasadzie od samego początku drugiej połowy ambitnie ruszyli do odrabiania strat. Agresywna obrona sprawiła, że z minuty na minutę Rysie traciły skuteczność i pewność siebie, a gospodarze niemalże z każdą kolejną akcją dochodzili swoich rywali. Ten mecz byłby z pewnością spokojniejszy gdyby nie fatalna dyspozycja miejscowych w rzutach za jeden punkt. MUKS przez cały mecz trafił zaledwie 8 na 22 osobistych, co – o mały włos – nie kosztowało go porażki.
Fantastycznym finiszem popisał się jednak Tomasz Wójcikowski, który – jak na prawdziwego weterana przystało – trafił najpierw „trójkę” na remis, by po chwili, kolejną celną „trójką”, zapewnić piasecznianom niezwykle cenne zwycięstwo. Triumf w takich okolicznościach miał z pewnością niezwykle słodki smak. Niestety, gorzej poszło podopiecznym Cezarego Dąbrowskiego w konfrontacji rewanżowej.
- To była znowu beznadziejna pierwsza połowa w naszym wykonaniu – nie kryje Piotr Łazarek, kapitan MUKS Piaseczno. - Jak schodziliśmy do szatni, to przegrywaliśmy... 34 punktami. Mimo takiej straty, w trzeciej kwarcie udało się piasecznianom odrobić 20 punktów i wydawało się już, że może powtórzyć się scenariusz z pierwszego meczu tych drużyn. - Pod koniec było już tylko minus trzy punkty, ale ostatecznie zabrakło nam, tym razem, nieco chłodnej głowy – podsumowuje Piotr Łazarek.
Rysie wygrały wprawdzie rewanż 79:74 (30:13, 27:13, 12:33, 10:15), ale walka o awans do drugiej ligi trwa dalej. Swoje najbliższe i jednocześnie ostatnie domowe spotkanie w grupie mistrzowskiej MUKS Piaseczno rozegra w sobotę 22 marca o godzinie 18. Rywalem naszych koszykarzy w hali SP nr 5 będzie Polonia Politechnika Warszawa.
Grzegorz Tylec
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz