Do zdarzenia doszło na ulicy Powstańców Warszawy w Piasecznie. Policjanci z drogówki zauważyli kierowcę opla, który przejechał skrzyżowanie mimo czerwonego światła. Po zatrzymaniu tłumaczył, że spieszy się z dostawą jedzenia.
Sprawdzenie w systemie pokazało, że 21-latek dopiero niedawno odzyskał prawo jazdy, które stracił w marcu 2025 roku za zbyt dużą liczbę punktów karnych. Wygląda jednak na to, że wcześniejsza nauczka nie wystarczyła.
Przejazd na czerwonym świetle to jedno z najgroźniejszych wykroczeń drogowych. Wystarczy chwila nieuwagi lub chęć „zdążenia”, by doprowadzić do wypadku – często z udziałem pieszych czy rowerzystów, którzy mają zielone. Za swoją brawurę 21-latek otrzymał 500 zł mandatu i 12 punktów karnych.
Funkcjonariusze przypominają, że czerwone światło to nie przypadkowy sygnał, ale gwarancja bezpieczeństwa na drodze. – Pośpiech nigdy nie jest usprawiedliwieniem. Kilka sekund mniej w pracy może oznaczać tragedię na drodze – podkreślają policjanci.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz