Katarzyna Puzyńska nie czekała jednak tego wieczoru na specjalne wprowadzenie. Po prostu wyszła na scenę i... zaczęła mówić – pełna ekspresji, energii i specyficznego poczucia humoru. Nie chciała przy tym usiąść, a kiedy już w końcu dopuściła do głosu również i prowadzącego Krzysztofa Dynowskiego, uczestnicy spotkania mogli poznać bliżej kulisy pracy nad książką i inspiracje autorki. Czytane były również fragmenty powieści.
- Ostatnie moje dwie książki były magiczne, ale teraz chciałam wrócić do kryminału – mówiła Katarzyna Puzyńska, przyznając że w jej najnowszej książce nie brak jest odniesień do twórczości Agaty Christie. - Zaczyna się klasycznie od morderstwa, ale potem dzieje się trochę jak w thrillerze. Najfajniejsze jest to, że... wszyscy są podejrzani.
Na premierze obecny był również Leszek Koźmiński, kryminolog i grafolog, który przygotował ciekawą analizę grafologiczną pisma Katarzyny Puzyńskiej. Jak się okazało, autorka „Nic takiego” jest – na podstawie owej analizy – osobą aktywną, ruchliwą i impulsywną, duszą towarzystwa oraz skłonną do refleksji. Spotkanie zwieńczyła długa kolejka po autograf i zdjęcie z bohaterką wieczoru, która każdemu chętnemu poświęciła również chwilę na krótką rozmowę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz