Zamknij

ROK 2003: Magdalenka zmieniona w linię frontu

12:00, 26.02.2017 Aktualizacja: 10:34, 07.03.2022
Skomentuj
MAGDALENKA Czwartek, 6 marca 2003 roku

W nocy z 5 na 6 marca ul. Środkowa w Magdalence zmieniła się w linię frontu. Bandyci schronieni w budynku detonowali zamaskowane bomby i ciskali granatami. Zginął 26-letni antyterrorysta, siedmiu innych policjantów trafiło do szpitala

- Mój telefon zadzwonił przed 6 rano - wspomina Kamil Staniszek, redaktor naczelny "Kuriera Południowego". - Na miejscu byłem kilkanaście minut później, niecałe trzy godziny po strzelaninie. Przy zbiegu Al. Krakowskiej z ul. Łączności zebrał się tłum dziennikarzy ze wszystkich liczących się mediów ogólnopolskich. Policja blokowała wszystkie drogi w Magdalence i udzielała szczątkowych informacji. Początkowo nie było wiadomo ilu policjantów zginęło w strzelaninie, a ilu trafiło do szpitala. Dziennikarze szturmowali okoliczne domy próbując usłyszeć choć kilka zdań od mieszkańców.

- Część ulic odblokowano dopiero po kilku godzinach i wtedy dziennikarze mogli się nieco zbliżyć do posesji, na której w nocy doszło do dramatycznych wydarzeń - wspomina Kamil Staniszek. - Słychać było wybuchy, a znad dachu domu przy ul. Środkowej unosił się dym.  Wciąż detonowano ładunki, znajdujące się na terenie posesji. Do mieszkańców ul. Środkowej dotarłem jako pierwszy - opowiedzieli mi o nocnej strzelaninie. Ich dramatyczne relacje przypominały doniesienia korespondentów wojennych. Wciąż było widać ślady krwi oraz dziesiątki łusek i naboi powbijanych w śnieg.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%