- Pani kierownik często traktowała Martę gorzej od innych pracowników referatu, ingerowała także w jej sprawy prywatne. Przykładem może być tu choćby zamieszanie z udzieleniem urlopu, którego pani kierownik początkowo Marcie odmówiła twierdząc, że planowany wyjazd za granicę nie jest dobrym pomysłem - mówi osoba dobrze znająca kulisy relacji łączących obie panie. - Odbijało się to na życiu osobistym mojej koleżanki. W końcu była tak znerwicowana, że zaczęła przyjmować leki i korzystać z pomocy psychologa. Na szczęście w porę znalazła sobie nową pracę...
Z naszych informacji wynika, że osoba oskarżająca swoją byłą już kierowniczkę o mobbing szukała pomocy zarówno u wicewójta Marcina Kani, pod którego podlegał referat, sekretarza urzędu Jana Wysokińskiego, jak i wójt Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik. W efekcie tych działań została powołana komisja, której zadaniem było zbadanie sprawy rzekomego mobbingu. Wszczęto postępowanie wyjaśniające, w wyniku którego przesłuchano zarówno osobę zgłaszającą mobbing, świadków, jak i kierownik referatu. Zapytaliśmy gminę m.in. o to, czy komisja antymobbingowa przedstawiła jakiś końcowy raport dotyczący całej sprawy oraz czy oskarżenia o mobbing potwierdziły się.
- Treści związane z mobbingiem są uregulowane w Kodeksie Pracy i jest to przepis prawa powszechnie obowiązujący w stosunkach pracy - wyjaśnia Agnieszka Adamus, rzeczniczka urzędu. - W urzędzie gminy jest prowadzone jedno postępowanie wyjaśniające, które dotychczas nie została zakończone.
Do sprawy odnosi się także nasza rozmówczyni, która jest w stałym kontakcie z panią Martą.
- Marta twierdzi, że czuje się oszukana i że kwestia mobbingu jest w urzędzie zamiatana pod dywan - mówi. - Uważa się za ofiarę pani kierownik. Sądzi, że ma ona odgórne przyzwolenie na takie zachowania.TW
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz