Zamknij

Otwarto Muzeum Wycinanki! Ten projekt robi wrażenie

16:00, 26.06.2023
Skomentuj
KONSTANCIN-JEZIORNA W sobotę odbyło się długo wyczekiwane otwarcie Muzeum Wycinanki przy ul. Anny Walentynowicz 18 w Mirkowie. Klucze do budynku zostały przekazane już wcześniej, bo w marcu ubiegłego roku. Teraz udostępniono zwiedzającym niezwykłą, multimedialną ekspozycję, w której na pierwszym miejscu są niepowtarzalne wycinanki

Idea Muzeum Wycinanki w Mirkowie narodziła się w 2011 roku za sprawą nieżyjącego już doktora Antoniego Śledziewskiego, który przekazał gminie swoją bogatą kolekcję wycinanek. Było to ponad 2500 bezcennych eksponatów, pochodzących z lat 1949-2006. W 2017 roku Konstanciński Dom Kultury pozyskał ponad 2,5 mln zł unijnego dofinansowania na budowę Muzeum Wycinanki Polskiej, na które postanowiono przeznaczyć dawny Dom Ludowy przy ul. Anny Walentynowicz. Budynek powstał w 1908 roku według projektu Stefana Szyllera. Nawiązuje do architektury średniowiecznej. Od 1910 roku funkcjonowało w nim pierwsze w Konstancinie-Jeziornie kino "Mirków". Potem był tam dom kultury. Początkowo zakładano, że rewitalizacja tego miejsca będzie dwukrotnie tańsza. Potem jednak ceny zaczęły rosnąć i zaczęły się schody. Ostatecznie inwestycja kosztowała ponad 6 mln zł. Zrewitalizowany Dom Ludowy został otwarty 15 miesięcy temu. Już wówczas trwały starania, aby pozyskać środki umożliwiające stworzenie ekspozycji. W końcu udało się pozyskać 200 tys. zł z fundacji Most the Most, co wystarczyło na zorganizowanie wystawy.

Przybyłych na jej oficjalne otwarcie gości powitała Edyta Markiewicz-Brzozowska, dyrektor Konstancińskiego Domu Kultury.

- To historyczne spotkanie poprzedza także historia ludzi, tego miejsca i historia Polski - mówiła. - Wszystko zaczęło się od powstania w Jeziornie manufaktury papieru. To na tym papierze spisano Konstytucję 3 Maja, ale też świetnie nadawał się on do robienia wycinanek. Zbiór tych, którymi dysponujemy, jest unikalny w skali Polski. Cieszę się, że będą pokazywane właśnie tutaj, bo takie było życzenie ofiarodawcy, dr. Antoniego Śledziewskiego. Dziękuję wszystkim osobom i instytucjom, które zaangażowały się w ten projekt. Dziedzictwo, które otrzymaliśmy, nie zostanie zapomniane.

Następnie osoby, które miały największy wkład w powstanie muzeum, otrzymały pamiątkowe dyplomy i... oryginalne wycinanki.

- Głównym przeznaczeniem tego budynku jest Muzeum Wycinanki, ale to jest także dom mający służyć mieszkańcom Konstancina-Jeziorny i Mirkowa - przypomniał burmistrz Kazimierz Jańczuk. - Pani dyrektor miała pomysł na to miejsce i, pomimo wielu trudności, udało się go zrealizować. Dziś mamy piękny obiekt z którego możemy być dumni. Dziękuje pani dyrektor i jej współpracownikom za trud jaki włożyli w powstanie tego muzeum.

Następnie odbyło się oprowadzanie po wystawie. Każdy chętny mógł wziąć też udział w warsztatach z robienia wycinanek. Po południu Muzeum Wycinanki zostało udostępnione mieszkańcom, dla których przygotowano mnóstwo atrakcji. TW

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%