- Burmistrz miasta powinien w drodze decyzji nakazać posiadaczowi odpadów ich usunięcie z miejsca nieprzystosowanego do ich składowania - argumentuje WIOŚ. Inspektorzy WIOŚ odwiedzili teren posesji przy Słonecznej kilkukrotnie, między innymi latem 2022 roku. Zaznaczyli, że wokół zamkniętego i zaplombowanego budynku gospodarczego unosi się zapach chemii przemysłowej. Nie stwierdzili natomiast wycieków cieczy z pomieszczenia. Mimo to WIOŚ uznał, że magazyn, a właściwie jego zawartość, stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców sąsiednich posesji oraz środowiska. W sierpniu ubiegłego roku, jako że odpady nie zostały usunięte, WIOŚ wystosował ponaglenie na bezczynność do burmistrza Tarczyna. Wynikało ono z faktu, że WIOŚ uznał, iż gmina w ciągu 2,5 roku nie zobowiązała właściciela chemikaliów do ich zabrania. Tymczasem urząd miejski już od dłuższego czasu stoi na stanowisku, że jest w trakcie ustalania faktycznego właściciela odpadów, do którego chce skierować wniosek o ich usunięcie.Dlaczego do tej pory nie skierowano takiego wniosku? Zapytaliśmy o to Sylwestra Chudzikowskiego, kierownika referatu gospodarki komunalnej i mieszkaniowej. Wyjaśnia on, że wciąż toczy się postępowanie karne skierowane przeciwko podmiotom, które składowały w Grzędach niebezpieczne odpady. Sprawę prowadziła początkowo prokuratura w Gliwicach, która skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Rybniku.
- Decyzję usunięcia odpadów z tego budynku będziemy mogli wydać dopiero wówczas, gdy prawomocny wyrok sądu wskaże podmiot, który jest właścicielem chemikaliów - wyjaśnia Sylwester Chudzikowski. - W tej chwili nie mamy komu wydać tej decyzji.
Sylwester Chudzikowski potwierdza, że WIOŚ w swoim czasie interesował się tematem niebezpiecznych odpadów w Grzędach.
- WIOŚ chciał, żeby to gmina usunęła te odpady, uznając że są niebezpieczne dla środowiska i zdrowia ludzi - przyznaje urzędnik. - Tej opinii nie potwierdziła jednak Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. My z kolei, jako gmina, czekamy na prawomocny wyrok sądu. Do tej pory będziemy pilnować magazynu. Został on odpowiednio zabezpieczony. Założyliśmy monitoring, zatrudniliśmy firmę ochroniarską, w sąsiedztwie hali umieściliśmy też tabliczki ostrzegawcze. Wyrok sądu umożliwi wydanie decyzji właścicielowi chemikaliów z terminem jej wykonania. Jeśli nie zabierze on tych beczek, utylizację wykonamy sami, a kosztami obarczymy właściciela odpadów.TW
0 0
Pewnie znowu nic z tym nie zrobią, nie widziałem nigdy tablic ostrzegawczych.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz