- To spryciarz, który jest także bardzo leniwym kotem - mówi Małgorzata Idaczek z Biura Promocji i Kultury. - Bez przerwy się gdzieś pokłada.
Rudolf ma przy tym bardzo spokojne usposobienie i chętnie pozwala się głaskać. Jak do tej pory nie zdarzyło się żeby ktoś z odwiedzających biuro zareagował na niego inaczej niż pozytywnie. Obecność sympatycznego kota poprawia nastrój i z całą pewnością łagodzi biurowe obyczaje. Tyl.
czytaj też:https://piasecznonews.pl/urzad-ma-swoja-kotke/
Igor11:41, 21.01.2020
Piękny kot, który ociepla wizerunek urzędników. :)
Łucja12:28, 21.01.2020
Super informacja z piaseczyńskiego urzędu. Zazdroszczę, że mogą w swoim biurze gościć pięknego kota. U mnie w firmie nie ma szans na zwierzaka, a przydałby się i na pewno milej pracowałoby się wszystkim. Pozdrowienia dla pracowników biura promocji UMiG Piaseczno. ;-)
graff12:50, 21.01.2020
w Japońskich biurach zwierzaki pomagają zredukować stres
Kiedyś skopiowałem taką zajawkę (nie podam źrodła, bo nie pamiętam):
W tokijskim biurze firmy Ferray przebywa łącznie dziewięć kotów, które według "Japan Times" mogą swobodnie przechadzać się między stanowiskami pracy. Dyrektor przedsiębiorstwa Hidenobu Fukuda wprowadził politykę "biurowych kotów" w 2000 r. na prośbę jednego z pracowników. "Daję także 5 tys. jenów nagrody (ok. 45 dolarów) tym, którzy przygarną bezpańskiego kota" - mówi.
Ferray to nie jedyna firma, która pozwala przychodzić do pracy ze zwierzętami. W japońskim oddziale technologicznego giganta Oracle owczarek staroangielski o imieniu Candy pracuje jako "przedstawiciel od pozdrawiania i leczenia". To już czwarty "pies służbowy", jaki od 1991 roku spędza w tej firmie czas z pracownikami.
"Japan Times" opisuje także międzynarodową firmę rekrutacyjną Pasona, która w 2011 r. zatrudniła dwie kozy, a dwa lata później dwie alpaki jako pełnoetatowych pracowników odpowiedzialnych za poprawianie samopoczucia ludzkiej części kadry.
BRAWO dla piaseczyńskiego Urzędu
simian raticus15:22, 21.01.2020
Od dawna podejrzewałem, że ten urząd to jedna wielka "kociarnia" :)
Tam to nawet lis może skocieć ;)
kociarz zawodowy15:26, 21.01.2020
Na jednej fotce widać, jak kotek popija z plastikowego kubka, chyba mleko.
Informacyjnie: dorosłym kotom nie daje się mleka do picia, bo dostają po nim s*aczki...
W zupełności wystarczy woda, a w mokrym pokarmie też jest jej pod dostatkiem.
Mieszkaniec20:44, 22.01.2020
Zazdroszczę takiego współpracownika. nie czepiajmy się odrobiny mleka, mój 16 letni kot często sam się domaga odrobiny mleka i nic się nie dzieje złego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
może to woda?