Zamknij

Nie ma litości! Mandat dla kierowcy karetki

12:04, 20.03.2017 Aktualizacja: 13:47, 20.03.2017
Skomentuj
PIASECZNO Mandatem w wysokości 220 złotych został ukarany kierowca karetki pogotowia, który w sobotę stracił panowanie nad kierownicą i wpadł do rowu przy ul. Armii Krajowej w Piasecznie
W sobotę około godziny 13 karetka pogotowia należąca do firmy Luxury Medical Care przywiozła do domu pacjenta. Została w trybie pilnym wezwana do jednego z warszawskich szpitali. Wypadła na obwodnicę Piaseczna i pognała w kierunku stolicy.

Na ratunek życia

- To było wezwanie do transportu "na ratunek życia" - mówi dyrektor zarządzający Luxury Medical Care, Mateusz Krauze. - Kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - ocenia.

Kierowca karetki chciał ominąć kałużę i stracił panowania nad kierownicą. Samochód zjechał do rowu i przewrócił się na bok.

- Za nieostrożną jazdę został ukarany mandatem w wysokości 220 złotych - informuje kom. Jarosław Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. - Prowadzący samochody uprzywilejowane nie są wyłączeni z zasad ruchu drogowego.

Ratownik, jak każdy kierowca

Czy szybkiej i brawurowej jazdy nie usprawiedliwia chęć niesienia pomocy? Tym bardziej, jeśli stawką jest ludzie życia?

- Każda sytuacja jest indywidualna, ale na kierowcach samochodów uprzywilejowanych ciążą takie same obowiązki jak na innych uczestnikach ruchu - podkreśla kom. Jarosław Sawicki.

- Nie chodzi o to, by ratując ludzkie życie narażać inne - nie ma wątpliwości Mateusz Krauze z Luxury Medical Care. - Przepisy ruchu drogowego dotyczą wszystkich. Kierowca karetki jedzie na ratunek, ale musi też zapewnić bezpieczeństwo osobom, które przewozi oraz innym uczestnikom ruchu.

Do szpitala z niegroźnymi obrażeniami

Czy wobec kierowcy ukaranego mandatem zostaną także wyciągnięte inne konsekwencje służbowe?

- To tajemnica przedsiębiorstwa, nie mogę dzielić się takimi informacjami - odpowiada Mateusz Krauze i przyznaje, że sobotnia sytuacja nie jest odosobniona. - Mamy 70 karetek, jeździmy do wielu wezwań i mimo zachowania największej dbałości o dobór odpowiednio przeszkolonych kierowców niestety do kolizji czasami dochodzi.

W karetce oprócz kierowcy jechał także ratownik. Na pomoc przybyła im inna karetka - tym razem, należąca do firmy Falck.

- Jeden z mężczyzn trafił do szpitala przy ul. Wołoskiej z powierzchownym urazem głowy - informuje Wojciech Jóźwiak, rzecznik prasowy Falcku.

Nie lubią jeździć na sygnale

Czy kierowcy karetek nie nadużywają możliwości jakie daje prowadzenie pojazdu uprzywilejowanego?

- To nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że karetka jedzie na sygnale po pizzę - mówi Wojciech Jóźwiak z Falcku. - Sygnał dźwiękowy jest używany tylko wtedy gdy jest niezbędny. Inni użytkownicy ruchu często są nieobliczalni. Niektórzy widząc i słysząc karetkę tracą głowę i stwarzają zagrożenie. Kierowcy karetek bardzo nie lubią jeździć na sygnale i robią to w ostateczności.

Czy ratowników powinno się karać, tak jak wszystkich?

Jak znaleźć złoty środek? Nieść skuteczną i szybką pomoc najbardziej potrzebującym, a jednocześnie być na tyle ostrożnym by wyeliminować zagrożenia wynikające z pośpiechu. O tragicznej sytuacji pisaliśmy tydzień temu - strażak jadąc do pożaru spowodował wypadek śmiertelny. Został skazany na dwa lata więzienia.

- To tragedia dla tego człowieka, nie powinien być dodatkowo karany - oceniali niektórzy nasi Czytelnicy. - Jeśli będzie się tak surowo karać ratowników, to przestaną się śpieszyć by nas ratować - argumentowali.

- Tylko dwa lata za odebrania ludzkiego życia? To za mało! - uważali inni.A jakie jest Wasze zdanie?Adam Braciszewski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu piasecznonews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%