Zamknij

Pomoc rannym dzikim zwierzętom. Gmina apeluje o zmianę prawa

08:00, 27.04.2025 ok. 2 min. czytania
Skomentuj

KONSTANCIN-JEZIORNA W gminie Konstancin-Jeziorna serce natury spotyka się z miejską codziennością. Niestety, ta bliskość często skutkuje dramatycznymi sytuacjami – rannymi sarnami, dzikami czy łosiami, które ulegają wypadkom na drogach lub podczas prób pokonania ogrodzeń. Choć potrzeba niesienia pomocy wydaje się oczywista, prawo uniemożliwia gminom skuteczne działanie. Dlatego burmistrz Michał Wiśniewski apeluje do władz centralnych o pilną nowelizację przepisów.

Położona wśród lasów i rezerwatów przyrody gmina nieustannie styka się z problemem rannych dzikich zwierząt. Mieszkańcy, spotykając się z takimi przypadkami, oczekują reakcji władz lokalnych. Jednak rzeczywistość prawna jest bardziej skomplikowana: w przypadku zwierząt domowych obowiązek pomocy jest jasno określony, natomiast w odniesieniu do dzikich zwierząt – takich jak sarna czy dzik – odpowiedzialność spoczywa na Skarbie Państwa. Problem w tym, że brak jest wskazania, który konkretnie organ ma tę pomoc realizować.

– Żadna instytucja nie chce przejąć odpowiedzialności. W praktyce to do gminy trafiają wszystkie zgłoszenia, choć nie mamy podstaw prawnych ani finansowych, by działać – mówi burmistrz Michał Wiśniewski.

Prawo nie pozwala

Na początku 2025 roku Konstancin-Jeziorna poprosiła Regionalną Izbę Obrachunkową w Warszawie o interpretację przepisów. Odpowiedź z 20 marca była jednoznaczna: gmina nie może wydatkować swoich środków na ratowanie dzikich zwierząt, gdyż nie jest to jej zadanie własne.

– Nasze działania ograniczają przepisy, a troska o finanse publiczne nie pozwala nam działać wbrew prawu – wyjaśnia burmistrz.

Łowczy zamiast gminy

W sytuacjach awaryjnych pomoc przychodzi ze strony lokalnych kół łowieckich. To właśnie one mają odpowiednie kompetencje i sprzęt. Przykładem może być niedawna interwencja w Kawęczynie, gdzie potrąconej sarnie pomogli strażnicy miejscy wraz z łowczym z Koła Łowieckiego „Szarak”.

Jednak takie rozwiązania są jedynie półśrodkiem, a system nadal pozostaje nieskuteczny.

Apel o zmiany

Wobec biurokratycznego impasu i dramatów na drogach, burmistrz Michał Wiśniewski wystosował pisma do Ministra Finansów, Ministra Środowiska i Marszałka Sejmu, wzywając do nowelizacji przepisów. Zwrócił się także do Rady Miejskiej o wsparcie inicjatywy.

– Obywatele odbijają się od drzwi różnych urzędów, a zwierzęta nie mogą czekać – podkreśla burmistrz. – Potrzebujemy jasnych zasad i kompetencji, by skutecznie pomagać.

Gmina Konstancin-Jeziorna liczy, że jej głos stanie się impulsem do wprowadzenia niezbędnych zmian, które nie tylko ułatwią działanie samorządom, ale przede wszystkim przywrócą rannym dzikim zwierzętom szansę na życie.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%