W nocy z 4 na 5 czerwca doszło do dramatycznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. Tuż po godzinie 2:00 na numer alarmowy 112 zadzwoniła młoda kobieta. Szeptem, ledwo słyszalnym głosem, poprosiła o pomoc. Przekazała jedynie nieprecyzyjną lokalizację i połączenie zostało przerwane. To wystarczyło, by rozpocząć dramatyczny wyścig z czasem.
Zgłoszenie trafiło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które natychmiast przekazało informacje do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. Oficer dyżurny zmobilizował wszystkie dostępne patrole, w tym funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Konstancinie-Jeziornie.
W akcji udział wzięli sierż. szt. Michał Majewski oraz sierż. szt. Łukasz Stępień. Dzięki doskonałej znajomości terenu, policjanci szybko wytypowali możliwe miejsce pobytu kobiety. Ich podejrzenia okazały się trafne. W jednym z opuszczonych budynków odnaleźli 25-latkę – zakrwawioną, wymagającą natychmiastowej pomocy.
Policjanci nie czekali – zatamowali krwawienie i udzielili pierwszej pomocy, zabezpieczając kobietę do czasu przyjazdu ratowników medycznych. Dzięki ich szybkiej reakcji i profesjonalnemu działaniu, udało się uratować jej życie.
To zdarzenie pokazuje, jak ogromne znaczenie ma każda sekunda oraz doświadczenie i determinacja funkcjonariuszy. Za numerem alarmowym nie stoi tylko system – stoją ludzie, którzy każdego dnia są gotowi walczyć o życie innych, często w ekstremalnych warunkach i pod presją czasu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz