Zamknij

Setne urodzimy Pani Stanisławy

18:00, 15.07.2025
Skomentuj fot.konstancinjeziorna.pl fot.konstancinjeziorna.pl

KONSTANCIN-JEZIORNA - To nie ode mnie zależy, tylko od Tego na górze – mówi z uśmiechem jubilatka z gminy Konstancin-Jeziorna zapytana o sekret długowieczności. Historia jej życia upłynęła na pracy, miłości i spokoju

W piątek, 11 lipca, do grona najstarszych mieszkańców gminy Konstancin-Jeziorna dołączyła kolejna osoba. Pani Stanisława Utrata z Opaczy obchodziła swoje setne urodziny w gronie rodziny, przyjaciół i zaproszonych gości. Z tej okazji odwiedziła ją zastępczyni burmistrza Agata Wilczek oraz kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego Beata Klimek. Samorządowczynie przekazały jubilatce gratulacje, życzenia i prezenty.

– Przez całe życie ciężko Pani pracowała, mierząc się z codziennymi wyzwaniami. Za tę siłę, wytrwałość i pogodę ducha należy się Pani ogromny szacunek – podkreśliła Agata Wilczek. – Jest Pani nie tylko skarbnicą życiowych doświadczeń, ale też pięknym przykładem, jak z godnością i uśmiechem przeżywać każdy dzień.

 

Święto pełne wzruszeń i niespodzianek

Uroczystość miała ciepły i rodzinny charakter. Nie zabrakło tortu, wspólnego śpiewania „200 lat” i wzruszających rozmów. Pani Stanisława, mimo sędziwego wieku, imponuje dobrą kondycją i pogodą ducha. Codziennie ćwiczy i zaraża innych spokojem oraz uśmiechem.

Wzruszającą niespodziankę przygotowała dla niej rodzina. Z inicjatywy dzieci – Wiesława, Stanisława i Ewy – w rodzinnym ogrodzie zorganizowano piknik, który trwał przez cały weekend. Przybyli bliscy, sąsiedzi i znajomi, którzy chcieli uczcić wyjątkowy jubileusz. – Nie spodziewałam się tylu odwiedzin – przyznała jubilatka z uśmiechem.

Życie z pasją i pracą

Stanisława Utrata urodziła się 11 lipca 1925 roku w Wierzbnie, niedaleko Skolimowa. Po ślubie z Mieczysławem Utratą w 1958 roku zamieszkała w Opaczy, gdzie razem z mężem prowadziła gospodarstwo rolne. Wychowali wspólnie troje dzieci.

Choć życie nie zawsze było łatwe, Pani Stanisława wspomina je z czułością i dumą. – Kiedyś gospodarzyło się z sercem. A jak człowiek szedł na pole i widział, że wszystko rośnie – to była największa nagroda – mówi z nostalgią.

Po śmierci męża w 1978 roku samodzielnie kontynuowała prowadzenie gospodarstwa. Praca na roli nie była dla niej ciężarem – była pasją, powołaniem i źródłem satysfakcji.

Dziewiąta stulatka w gminie

Pani Stanisława to już dziewiąta osoba w gminie Konstancin-Jeziorna, która ukończyła 100 lat. Obecnie zameldowanych jest tu sześć kobiet i trzech mężczyzn w tym wyjątkowym wieku. Historie takich mieszkańców jak Pani Stanisława przypominają, że długie życie można przeżyć z godnością, spokojem i pokorą.

Zapytana o sekret długowieczności, jubilatka odpowiada krótko, ale z głębokim przekonaniem:

– To nie zależy ode mnie, tylko od Tego na górze. On decyduje.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

JadwigaJadwiga

0 0

Brawo pani stasiu

20:19, 15.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZofiaZofia

0 0

Pięknie i milo

21:23, 15.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%