Ostatnie zgłoszenie dotyczy odcinka na granicy Wólki Dworskiej i Podłęcza. Pinezki były pomalowane na czarno i rozłożone w cieniu, co – jak podejrzewają służby – miało utrudnić ich zauważenie. Wczoraj późnym popołudniem interweniowała Straż Miejska, która zabezpieczyła teren i powiadomiła policję.
Do urzędu gminy w Górze Kalwarii dotarły również inne niepokojące sygnały.
– W weekend podczas rodzinnej wycieczki rowerowej natknęliśmy się na garść gwoździków. Kilku rowerzystów miało już przebite opony. Na szczęście zostaliśmy ostrzeżeni na czas – relacjonowała mieszkanka Warszawy.
Choć sprawcy najprawdopodobniej wymierzyli swoje działania w rowerzystów przyjezdnych, zagrożeni są wszyscy użytkownicy drogi: dzieci, młodzież, seniorzy i lokalni mieszkańcy. Rozsypane pinezki mogą powodować nie tylko uszkodzenia rowerów czy samochodów, ale przede wszystkim stanowią realne niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia. Upadek po nagłym przebiciu opony może skończyć się poważnym urazem.
Władze i służby apelują do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie szczególnej ostrożności. Każdy przypadek znalezienia podobnych „pułapek” należy niezwłocznie zgłaszać policji.
Jednocześnie skierowano apel do sprawcy lub sprawców o natychmiastowe zaprzestanie nieodpowiedzialnych działań, które mogą zakończyć się tragedią.
1 0
Może fotopulapki rozmieścić. To jakaś zemsta czy co. Ktoś nienormalny i pewnie młody.