Uzasadnienie, jakie przedstawił sędzia sprawozdawca, było jednoznaczne. Jak podkreślił, żaden z argumentów Rady Miejskiej nie broni się w świetle prawa, a sposób uzasadnienia decyzji radnych pozostawiał wiele do życzenia.
Sąd przypomniał o czymś, co w orzecznictwie administracyjnym powtarza się od lat:absolutorium dotyczy wyłącznie realizacji budżetu.
Tymczasem radni – zdaniem WSA – w swoich argumentach skupiali się na wątkach niezwiązanych z finansami i niepopartych analizą wykonania planu budżetowego. W ustnym uzasadnieniu padła także mocna uwaga: radni, podejmując decyzję o odmowie absolutorium, mieli kierować się interesem partykularnym, a nie merytoryczną oceną dokumentów.
Decyzja WSA oznacza, że w mocy pozostaje rozstrzygnięcie Regionalnej Izby Obrachunkowej z 22 lipca. RIO wskazała wówczas, że:
W ocenie Izby – co teraz potwierdził sąd – nic nie uzasadniało odmowy absolutorium. Efekt? Uchwała Rady Miejskiej o nieudzieleniu absolutorium burmistrzowi Michałowi Wiśniewskiemu jest nieważna.
Lipiec: RIO unieważnia uchwałę
22 lipca Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Warszawie zakwestionowało legalność uchwały radnych, wskazując, że procedura absolutoryjna została przeprowadzona wadliwie.
Sierpień: Radni walczą dalej
13 sierpnia, podczas nadzwyczajnej sesji, Rada Miejska zdecydowała o wniesieniu skargi do WSA.
Listopad: Ostateczny werdykt
20 listopada WSA zakończył spór. Sąd stanął po stronie burmistrza i RIO, a skarga radnych została oddalona w całości.
Wyrok jest jednoznacznym potwierdzeniem, że w postępowaniu absolutoryjnym kluczowe jest rzetelne wykonanie budżetu, a nie względy polityczne czy osobiste. Wojewódzki Sąd Administracyjny stanął zatem po stronie burmistrza Michała Wiśniewskiego, uznając, że odmowa udzielenia mu absolutorium była pozbawiona podstaw prawnych.